Trzeba
fantastycznej woli niewiary, by sądzić, że Jezus tak naprawdę nigdy się
„nie wydarzył”, a jeszcze większej jej dawki, by sądzić, że nie
wypowiedział słów zapisanych jako Jego. Słów niemożliwych do
„wymyślenia” przez nikogo na świecie w owych czasach: takich jak
„pierwiej niż Abraham się stał, jam jest” (J 8,58). „Kto mnie widzi,
widzi i Ojca (J 14.10); albo ustanowienie Przenajświętszego Sakramentu
w Ewangelii wg św. Jana, rozdział 6: „Kto pożywa ciało moje, i pije
krew moją, ma żywot wieczny”. Musimy zatem albo wierzyć w Niego i w to,
co powiedział, i przyjąć tego konsekwencje, albo odrzucić go i przyjąć
tego konsekwencje. Bardzo trudno mi uwierzyć, by ktokolwiek, kto choć
raz przyjął Komunię z przynajmniej właściwą intencją, mógłby
kiedykolwiek odrzucić Go, nie mając przy tym ogromnego poczucia winy
(jakkolwiek tylko On zna każdą duszę i jej sytuację).
“It
takes a fantastic will to unbelief to suppose that Jesus never really
‘happened’, and more to suppose that he did not say the things recorded
of him – so incapable of being ‘invented’ by anyone in the world at that
time: such as ‘before Abraham came to be I am’ (John viii). ‘He that
hath seen me hath seen the Father’ (John ix); or the promulgation of the
Blessed Sacrament in John v: ‘He that eateth my flesh and drinketh my
blood hath eternal life’. We must therefore either believe in Him and in what he said and take the consequences; or reject him and take the consequences.”
“It takes a fantastic will to unbelief to suppose that Jesus never really ‘happened’, and more to suppose that he did not say the things recorded of him – so incapable of being ‘invented’ by anyone in the world at that time: such as ‘before Abraham came to be I am’ (John viii). ‘He that hath seen me hath seen the Father’ (John ix); or the promulgation of the Blessed Sacrament in John v: ‘He that eateth my flesh and drinketh my blood hath eternal life’. We must therefore either believe in Him and in what he said and take the consequences; or reject him and take the consequences.”
J.R.R. Tolkien z listu do Michaela Tolkiena (1 listopada 1963 roku)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz