der Schultheiss, der Schulz, Richter auf dem Dorfe the Mayor or Judge of a Village; the Scout of a Village |
Wolny sołtys prawa chełmińskiego |
"Przywilej chełmiński stworzył odrębną grupę społeczną zwaną foedales. Nie odpowiadała ona feudalnemu rycerstwu w Niemczech, które posiadało swoje dobra na prawie lennym. Krzyżacy osadzając rycerzy przybyłych jak Merkelingerode (przodkowie Tolkienów) z Zachodu na dobrach ziemskich w Prusach pobierali od nich czynsz. Większość rycerzy na początku akcji osiedleńczej była jednocześnie mieszkańcami nowo lokowanych osad" [Zielińska-Malkowska K., Przywilej chełmiński 1233 i 1251, str. 64].
Tolkienowie z Globuhnen (ta wieś nigdy nie miała polskiej nazwy; może warto zaproponować Głabuny?), potomkowie rycerzy Tolkyn z Sollau i Globuhnen, dziedziczni wolni sołtysi chełmińscy, zaliczali się do ludności określanej mianem foedales. Byli oni – jak rycerstwo – zobowiązani do konnej służby wojskowej. Obok nich z wolności osobistej korzystali też młynarze i wolni chłopi osiadli na prawie chełmińskim – kulmierze (od niem. Kulm – Chełmno) [Bardach J. i in., Historia ustroju i prawa polskiego, str. 183].
W swoim państwie Zakon był wyłącznym właścicielem większej części ziemi
uprawnej (ok. 66% w Prusach właściwych, str. 136). Pod władzą Zakonu
nie było dóbr rycerskich alodialnych, tzn. zwolnionych od służby
wojskowej, a przepisy nasycone były elementami prawa służebnego. Zakon
miał też zastrzeżone dla siebie prawo pasowania nowych rycerzy. Wtedy
pochodzący z rodu rycerskiego giermek (niem. Knecht) zostawał rycerzem (niem. Ritter).
Od początku widoczne było rozwarstwienie rycerzy: ci, którym nadano
potężne włości (powyżej 40 łanów) winni służyć w ciężkiej zbroi na
określonych warunkach (poza ich granicami stawali do służby
dobrowolnie); natomiast rycerze, którym nadano niewielkie majątki (10
czy nawet 40 łanów) z reguły byli zobowiązani do nieograniczonej
terytorialnie służby wojskowej "na żądanie" (str. 102). W sprawie terminu knecht,
którym określeni są młodsi przedstawiciele rodu Tolk w dokumentach
krzyżackich. W książce słowo to po raz pierwszy spotykam na str. 204,
gdzie knechtami nazywa się chłopów z Geldrii i Jülich, którzy
kolonizowali okolice Reszla. Wydaje się, że w państwie Zakonu różnica
miedzy niepasowanymi na rycerzy (ritter) przedstawicielami rycerstwa, a
wolnymi chłopami była nieznaczna. Jeżeli tak, nie dziwi fakt, że
przedstawiciele rodu rycerskiego Tolkyn po swoim udziale w Związku
Pruskim i po rozwiązaniu Zakonu oraz reformacyjnych zmianach religijnych
są chełmińskimi sołtysami z okolic Krzyżborka i chłopami Tolkienami w Sambii, w okolicach Królewca i Labiawy. Element służebny w statusie rycerskim zaznaczał się najbardziej u
rycerzy drobniejszych niż potężnych. Natomiast ekonomiczna niezdolność
do pełnienia służby wojskowej powodowała utratę statusu rycerza! Znamy
przykłady rycerzy, którzy w już w XIV w. spadali do grupy chłopskiej
(np. Gostko z ziemi chełmińskiej, str. 102). W XIV i na początku XV w.
przedstawiciele miejscowego rycerstwa nie mieli żadnego udziału w
zmonopolizowanej przez braci zakonnych władzy w państwie (str. 138).
Specyficznie ukształtowane prawo nadań ziemskich i dziedziczenia
(szerokie możlowości dziedziczenia w linii męskiej i żeńskiej!) bardzo
utrudniały kształtowanie się miejscowego stanu szlacheckiego. W państwie
krzyżackim przynależność do rycerstwa nie zależała w zasadzie od
urodzenia, lecz tylko i wyłącznie od wielkości posiadanego majątku,
który zapewniał właściwe wypełnienie konnej rycerskiej służby wojskowej.
W sumie więc dla przedstawicieli miejscowego rycerstwa istniała w
państwie krzyżackim w Prusach co najwyżej możliwość uzyskania godności
chorążego lub sędziego ziemskiego. Były to urzędy bez realnej władzy,
zapewniające jedynie prestiż w lokalnej społeczności.
A mimo to stopniowo kształtowała się powoli w państwie zakonnym
reprezentacja stanowa. Sprzyjały temu na przykład zjazdy, odbywające się
najczęściej w Malborku, na których przy okazji hołdu dla nowo wybranego
wielkiego mistrza poruszano też sprawy obciążeń, miejscowego handlu,
rzemiosła, a nawet polityki zagranicznej. Ważne dla rycerstwa były też
pojawiające się od początku XIV w. ławnicze sądy ziemskie, w których
zasiadali mający prawo ławnicze rycerze. W 1397 r. pojawia się oddolna,
elitarna organizacja rycerstwa w Prusach, która być może powstała dla
realizacji pewnych celów politycznych – było to Towarzystwo Jaszczurcze. [Państwo Zakonu Krzyżackiego w Prusach, praca zbiorowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz