sobota, 2 stycznia 2016

52/52 - mission completed!

Ostatnia w tegorocznym zestawieniu. Książka, która zmusiła mnie do przewertowania słowników, atlasów, opracowań. Książka która jednocześnie bardzo mnie zaciekawiła, ale też nie jeden raz zirytowała. Autor wziął na swoje barki wielkie zadanie. Ale brakło mu w wielu miejscach warsztatu i wiedzy. Mowa o Mieczach Wikingów Andrzeja Zielińskiego (Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2014).

Główna teza? Że Normanowie odegrali ważną rolę w początkach monarchii piastowskiej. Autor, który nie jest zawodowym historykiem a politologiem, mówi jeszcze bardziej radykalnie: Mieszko to Wiking o imieniu Dagon. A to znana już z wieku XIX teza o normańskim pochodzeniu Piastów. Odrzucana dziś przez większość historyków, ale zyskująca sobie znowu popularność dzięki temu, że Wikingowie są dziś na topie. Książka jest dobra dla początkujących badaczy spraw Północy, ale na pewno nie zaspokoi ciekawości i nie wyczerpuje tematu.  

Dwa pierwsze rozdziały to zarys dziejów i ogólny opis kultury germańskich Normanów. W rozdziale trzecim autor zastanawia się nad tym, co działo się na ziemiach dzisiejszej Polski w czasach ekspansji Wikingów. Nawiązuje do ciekawego tematu zamieszkania na ziemiach nadwiślańskich i nadodrzańskich przez Germanów w czasach antycznych, pisze o utożsamianiu Polaków z Wandalami, opisuje teorie dotyczące pochodzenia Słowian. W kolejnych rozdziałach stara się poprzeć teorię o skandynawskim pochodzeniu Mieszka (w tej teorii Mieszko = słowiański Miszka 'miś' = skandynawski Bjorn 'niedźwiedź'). Autor za często używa słowa "na pewno", a za rzadko "być może". Nie informuje czytelnika o alternatywnych (i mocniejszych) teoriach, cytując kroniki wybiera tylko takie tłumaczenia i wersje rękopisów, które wspierają teorię normańską. Pojawiają się fikcyjne (przekazane pewnie w innych opracowaniach) cytaty ze źródeł średniowiecznych ("[Czcibor] nosił się jak woj normandzki" - nie ma takiego zdania w żadnej kronice. Sam Czcibor jako Cidebur pojawia się tylko w kronice Thietmara z Merseburga - nie ma tam mowy o żadnym stroju Wikinga! Skąd więc taki cytat? Autor niestety nie podaje źródła... Takich przykładów jest więcej). Autor najwyraźniej nie wie, czym są Eddy (skoro twierdzi, że w Eddzie Starszej znajduje się Saga o Jomsborczykach - sic!). Andrzej Zieliński na siłę próbuje uzgodnić ze swoją teorią dane genetyczne (według niego właściwie wszyscy Polacy z haplotypem r1a1 to potomkowie Wikingów - sic!) i onomastyczne (według autora wszelkie polskie nazwy miejscowe z Rus czyli Rusze, Rusiny, Ruskibory, Ruskie Doły itd. to miejsca osiedlenia Wikingów/Waręgów/Rusów, a taka Szwedzka Mogiła to nie pamiątka po Potopie Szwedzkim z XVII w. ale na pewno kolejny ślad po szwedzkich Normanach). Ślady po Normanach w Polsce są - głównie mówi nam o nich archeologia i tylko trochę nazewnictwo miejscowe (np. miejscowości typu Warężyno, Warężyn, bo Waręga to polska forma nazwy ruskiej Wariag 'Normanin') - ale metodą Andrzeja Zielińskiego można temu faktowi tylko zaszkodzić.

Książka zwróciła jednak moją uwagę na szczególnie ciekawą możliwość bliższego pokrewieństwa między Polanami znad Dniepru - na ich terenie rozwijała się Ruś Kijowska i Polanami znad Warty. Nasi Polanie - plemię, które dało nazwę Polsce ("pol(ań)ska ziemia") pojawiają się w źródłach dokładnie wtedy, gdy zanikają Polanie na Rusi... I ogólnie cieszę się, że ją przeczytałem, bo musiałem powtórzyć sobie to wszystko, co wiem o kontaktach polskich Słowian ze światem Wikingów. Ale... Szkoda, że autor nie skonsultował się np. z Przemysłem Urbańczykiem albo Jerzym Strzelczykiem - wybitnymi mediewistami i znawcami tematyki germańskiej na ziemiach polskich.

Dość ładnie wydana, ilustrowana. Można przeczytać, ale nie wolno się wtedy tylko na niej zatrzymać.

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy wpis. Co do archeologii i obeności germanów w czasach piastowskich to ciekawe jest stanowisko w Bodzi na Kujawach, znaleziono tam ślady obecności-co ciekawe- nie tylko Skandynawów ale i Anglo-Sasów. Skąd ma Pan informacje o Warężynie, Warężyno i o ich pochodzeniu od słowa Wariag?. Wiem że co do kontaktów między państwami skandynawskimi a Słowianami w naszym rejonie geograficznym jest jeszcze pozycja Jakuba Morawca p.t. Wolin w średniowiecznej tradycji skandynawskiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za komentarz, Panie Michale. Wschodniosłowiański termin Wariag pochodzi od starosłowiańskiej formy *varęgь, a ta od staronorweskiego væringi 'kompan związany przysięgą'.

    Więcej o etymologii: https://en.wikipedia.org/wiki/Varangians#Etymology

    Wygląda na to, że staropolskim odpowiednikiem wschodniosłowiańskich Wariagów byli Waręgowie. A zatem l. poj. Waręg, Waręga. Stąd zapewne nazwa osobowa o tej samej formie, a od niej nazwy miejscowe, bo Warężyn, Warężyno to 'miejsce należące do człowieka o imieniu Waręga (albo Normana/Wikinga)'.

    Czy zna Pan jakieś inne wyjaśnienia? Pytam, bo to jest dla mnie bardzo ciekawa kwestia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie. Zgodze sie z Panem że kwestia obecności Normanów/Skandynawów/Wikingów(w potocznym znaczeniu, nie w znaczeniu ludzi którzy wybierają sie na vik :P )na naszych ziemiach i kontaktów Piastów z państwami Skandynawskikimi jest szalenie ciekawa(o ile nie ucieka sie do takich teorii jak pan Zieliński. Syłszałem tylko o tym że Bolasław Chrobry po kampanii w Kijowie w 1018 miał zabrać ze sobą część drużyny Jarosława Mądrego do Polski i gdzieś ich osadzić(możliwe że byli wśród nich jacyś Waregowie). Co do wspomnnianej Bodzi :"The discoveries made at the cemetery of Bodzia show that it was a unique
      place both in Poland and in the broader European context. The evidence from
      this site is also closely connected with the issues of forming the social elites
      in central Europe. With respect to the Polish lands, the example of the aristocratic
      Abdank family, who, according to many researchers, had Scandinavian roots, is often discussed.63 It is possible that the representatives of that family
      may have arrived in the Polish lands together with Bolesław the Brave after
      his Kievan expedition of 1018. The written sources also contain a mention of
      the presence of Varangian warriors in central Poland in the mid-11th century,
      which was connected with the expeditions made by Yaroslav the Wise to northern
      Mazovia.64 In the case of our cemetery, some results of the analyses may
      be directly referred to certain episodes from the history of Poland and Kievan
      Rus, including the family connections of Bolesław the Brave and his son-in-law,
      Prince Sviatopolk, in whose defense military expeditions to Kiev were sent."(Bodzia
      A Late Viking-Age Elite Cemetery in Central Poland.red. A.Buko, s.551-552,Leiden 2015).

      Usuń
    2. co do starosłowiańskiej formy to oprócz *varęgь spotkałem się też z formą *varjazu, J. de Vries, Altnordisches Etymologisches Wörterbuch, 1977,s 671

      Usuń