niedziela, 4 września 2016

30/52: Dziennik księdza Franza Pawlara

Był taki fajny dzień, pierwszy dzień września, gdy miałem okazję być na rozpoczęciu roku szkolnego pewnej trzecioklasistki, powróciłem po latach do honorowego krwiodawstwa (serdecznie polecam - w Polsce jest o wiele za mało ludzi, którzy regularnie oddają krew i są gotowi oddać swój szpik kostny osobom potrzebującym!), a także odnowiłem swoje członkostwo w Bibliotece Śląskiej. Odwiedziłem naszą najbogatszą, największą i najnowocześniejszą placówkę biblioteczną i wróciłem do domu z czterema wspaniałymi książkami. Będę o nich tutaj teraz się rozpisywał.

Dziennik księdza Franza Pawlara (z bardzo ważnej i ciekawej serii Canon Silesiae) przeczytałem z zainteresowaniem w jeden wieczór. To ważny dla nas, świadomych Górnoślązaków, dokument. Opisuje dramatyczny czas, rozdarcie, niebezpieczeństwa stycznia, lutego, marca i kwietnia 1945 na ziemiach naszego regionu (szczególnie tej jego części, która przed II wojną światową była integralnym fragmentem III Rzeszy). Poznajemy stan ducha ludzi, którzy jako mniej lub bardziej związani byli z niemieckim patriotyzmem, a teraz stają wobec niewyobrażonych wcześniej niebezpieczeństw związanych z nadejściem Armii Czerwonej i polskiej administracji, z szabrem i kradzieżami (dokonywanymi nie przez Sowietów albo jakichś Polacken, tylko przez "prawych" i "porządnych" Górnoślązaków), z egzekucjami, działalnością leśnych oddziałów hitlerowskiego pospolitego ruszenia itd. Ksiądz Pawlar opisuje ten czas bardzo szczegółowo, a czasem wręcz denerwuje swojego czytelnika podszytymi rasową propagandą uwagami (gdy jakiś Rosjanin jest wysoki i jasnowłosy, to jest dla autora godniejszy zaufania od ciemnowłosego i krępego). Taki to był czas i taki stan ducha. Początek tzw. Tragedii Górnośląskiej, która w tej relacji nie zawsze jawi się tylko jako wielka niesprawiedliwość - wbrew autorowi czytelnik może czasem mieć wrażenie, że cierpienia bohaterów tego pamiętnika to sprawiedliwa kara za ich lojalność wobec zbrodniczego reżimu, za korzystanie z niewolniczej pracy jeńców i więźniów, za wojnę i cierpienia narodów słowiańskich i Żydów. 

Ale to książka o nas, o naszej historii. Każdy Górnoślązak powinien być świadomy, w jaki sposób jego przodkowie uczestniczyli w historii III Rzeszy i tej najtragiczniejszej z wojen... Nigdy więcej wojny!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz