Bardzo archeologicznie i historycznie zrobiło się u mnie w marcu. Dopiero teraz spieszę z krótką recenzją książki Jerzego Strzelczyka pt. Słowianie Połabscy.
Jerzy Strzelczyk to jeden z najważniejszych autorów na mojej półce archeologiczno-historycznej. Wpierw denerwował mnie jego autochtonizm z czasów książki Goci - rzeczywistość i legenda, ale potem okazywało się, że autor zaczął sprzyjać allochtonizmowi i już Wandalowie i ich afrykańskie państwo (ważna książka dla mojej post-wandalskiej samoświadomości <ironia>) była bardzo ważna dla mojej wizji Wschodniej Germanii w czasach wpływów rzymskich.
O Słowianach Połabskich opowiadam moim turystom, gdy w drodze do świetlistego Albionu mijamy obszary Wschodnich Niemiec. Zwracam uwagę na słowiańską etymologię nazw miejscowych, na genetyczne pochodzenie dzisiejszych Niemców z okolic Łużyc i Połabia. Jerzy Strzelczyk w jednej ze swoich najnowszych książek zabiera nas w fascynującą podróż do krainy tych Słowian, którzy zaludnili opuszczone przez wędrujących na zachód Germanów tereny na południe i wschód od Półwyspu Jutlandzkiego. Profesor Strzelczyk opisuje ich dzieje, ich wierzenia, ich struktury społeczne i stopniową germanizację tej ludności. Zwraca też uwagę na to, jak ważni byli ci Słowianie w ukształtowaniu się dzisiejszego narodu niemieckiego.
Brawo dla Wydawnictwa Poznańskiego za tę dobrą, ładnie edytowaną książkę. Myślę, że każdy miłośnik starożytności słowiańskich powinien ją mieć na swojej półce.
Drogi ignorancie, Jerzy Strzelczyk nie porzucił autochtonizmu. Wandalowie pierwotnie nie byli Słowianami a dopiero wedle zapisków kronikarskich po podbiciu przez Wenetów przejęli tą nazwę. Allochtonizm to brednie nie poparte demograficznie ani archeologicznie, nawet język lokuje Słowian zachodnich na terenach po Odrę a nawet Wisłe (nie wykluczam Nadnieprza).
OdpowiedzUsuńWidzę, że pseudonauka trzyma się wciąż mocno :) Słowianie na Połabiu i ogólnie na zachód od Wisły są dopiero od VI w. naszej ery.
Usuń