Gdybym miał wyrazić, czego szukam w sztuce, muzyce, dobrej książce, ... w życiu, to tutaj o tym mówią i to pokazują. Proszę obejrzeć z otwartym sercem...
Tolkien napisał w jednym z listów:
Jest jednak oczywiste, że jeśli chce się przemawiać do "dorosłych" (a w każdym razie do ludzi dojrzałych umysłowo), to należy pamiętać, że nie będą zadowoleni, podekscytowani ani wzruszeni, jeśli całość lub poszczególne wydarzenia nie będą sprawiały wrażenia, że mówią o czymś wartym zastanowienia, o czymś więcej niż np. samo niebezpieczeństwo i ucieczka; musi pojawić się jakieś odniesienie do "ludzkiej sytuacji" (wszystkich epok). Zatem w tekście nieuchronnie będzie zawierało się coś z własnych przemyśleń i „wartości" autora. To nie to samo, co alegoria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz