środa, 29 marca 2017

9/52 Historia Gdańska t. III
W poszukiwaniu gdańskich Tolkienów

Oto kolejny tom wielkiego dzieła o historii Gdańska. Ten podzielony jest na potężną cz. 1 i krótszą cz. 2, która dodatkowo jest opatrzona w bardzo przydatny indeks. O poprzednich tomach pisałem przy okazji 3/52. Teraz poznajemy dzieje kuśnierzy gdańskich i możliwe dzieje rodziny Tolkienów w Gdańsku w latach 1655-1793. To ważny okres, bo właśnie w tym czasie spotykamy w źródłach gdańskich nazwisko Tolkien, a od 1815 nazwisko Tollkühn (jako germanizację bałtyckiego nazwiska Tolkien).

W połowie XVII w. rzemieślnicy gdańscy poszukują ochrony u króla polskiego przed kupcami wkraczającymi w uprawnienia poszczególnych cechów, jak to czynili księgarze wobec introligatorów, browarnicy wobec bednarzy, handlarze futer wobec kuśnierzy itp. (III 1, 49)

Poważnym problemem rzemieślników w tym czasie jest produkcja pozacechowa. Dotyka ten problem także kuśnierzy. Złem jest także tzw. tandeta, gdzie przez kilka dni w tygodniu można było handlować towarem starym lub częściowo zużytym. Tymczasem trafiały tu często rzeczy zupełnie nowe, lecz pochodzące z nielegalnych źródeł. Co ciekawe na ulicy Tandeta (niem. Tagnetergaße) w początku XIX w. Christian Tolkien będzie prowadził swój antykwariat. Tolkienowie – gdańscy luteranie – będą związani z pobliskim kościołem św. Jana i z Katedrą Mariacką. Na Tandecie w XVII w. sprzedawano na przykład książki, zszywane i oprawiane poza cechem introligatorskim (III 1, 133).

Cechy – w tym kuśnierze – liczyli bardzo na pomoc ze strony Jana III Sobieskiego. W 1677 cechy gdańskie wysyłają swoich emisariuszy do Warszawy. Jednym z nich był kuśnierz Matthias Wilke. Król zapewnił ich o rychłym przybyciu do Gdańska (III 2, 153).

W 1678, w czasie wizyty króla Jana III w Gdańsku, ożywiło się w mieście życie katolickie. Przy okazji wielkiej procesji do Oliwy doszło do ataku ze strony luteran gdańskich. Obrabowano wtedy klasztor karmelitów. Przeprowadzono liczne aresztowania i wskazano na czeladź jako na głównych sprawców zajść. 14 maja 1678 skazano na śmierć między innymi czeladnika kuśnierskiego, Dawida Nardela. Egzekucji nie wykonano, a Nardel odsiedział dożywotni wyrok w miejskim więzieniu (III 1, 175).

Ważnym zdarzeniem w życiu miasta był przyjazd nowego króla, Augusta II Mocnego w 1698. To w tym czasie pojawia się w źródłach pierwszy gdański Tolkien – Michael Tolkien, porucznik w armii gdańskiej. Dnia 18 marca 1698 r. August II odbył uroczysty wjazd do Gdańska. Witały go bramy triumfalne, pochody organizacji mieszczańskich, szpalery kompanii obywatelskich, salwy armatnie, a potem tańce kuśnierzy i cieśli okrętowych, sztuczne ognie i inne atrakcje (III 1, 196).


W XVIII w. cech kuśnierzy liczył 51 członków (1734). Możliwe, że w tej liczbie mieszczą się też Tolkienowie (Michael, Christian?). Bez czeladników było aż 31 kuśnierzy, z jednym czeladnikiem 11, a z dwoma czeladnikami 9. To świadczy o tym, że kuśnierzy nie było stać na wielu uczniów i zajmowali się swoim zawodem raczej samotnie – III 1, 449, 459.

W latach 1711-1729 trzech kuśnierzy zmieniło obywatelstwo gdańskie z rzemieślniczego na kupieckie (to ok. 10% wszystkich kuśnierzy). A zatem na zmianę obywatelstwa i na większe lokaty kapitału stać wtedy było nielicznych. Znaczna większość braci cechowej żyła w warunkach graniczących z ubóstwem (III 1, 461).

Osobną kartę w dziejach rzemiosła cechowego zapisały zatargi z bliźniaczymi korporacjami z innych miast Rzeczypospolitej, głównie z Prus Królewskich. M.in. cech kuśnierzy występował przeciw nałożeniu przez korporacje w Elblągu, Toruniu, Malborku i Królewcu podwyższonych świadczeń, połączonych z wprowadzeniem rygorystycznych kontroli przywiezionych towarów i ograniczeniami do 2 dni wolności handlu na jarmarku (zamiast ośmiu) – III 1, 467.

Dowiadujemy się też, że Żydzi byli dokuczliwą konkurencją dla gdańskich kuśnierzy i złotników (III 1, 470).

Czas, w którym spotykamy w Gdańsku pierwszego Tolkiena, to czas podwójnej elekcji na polskiego króla z 1697. Starły się wtedy w Polsce stronnictwa Augusta II i francuskiego księcia Contiego. Gdańsk opowiedział się za elektorem saskim. August przeciw zacumowanym pod Gdańskiem okrętom wojennym Contiego wysłał trzy tysiące żołnierzy jazdy saskiej i polskiej pod dowództwem Henryka Flemminga i generała wojsk polskich, Michała Brandta. Dzięki tej interwencji francuskie okręty odpłynęły do Francji (III 1, 191). 

Mam coraz więcej przypuszczeń, że pierwszy znany w Gdańsku Tolkien, porucznik Michael Tolkien był oficerem zaciężnym z Prus Książęcych, który stał się obywatelem i członkiem gdańskiego cechu kuśnierzy za zasługi w 1697, gdy Gdańsk opowiedział się za Augustem II, a przeciw francuskiemu księciu Contiemu. Osiadł w Gdańsku, może jego syn Michael został w poł. XVIII w. starszym cechu kuśnierzy, a syn Michaela, kuśnierz Christian spłodził Daniela, Christiana i Johanna. Oto moje dzisiejsze wnioski po lekturze Historii Gdańska.

Porucznik Michael Tolkien może być tożsamy z Michaelem Tolkienem ur. 1659 w Konradswalde k. Królewca, synem Georga, wnukiem Crispina ur. ok. 1600 w tej samej wsi. Tamtejsi Tolkienowie na 99% pochodzą od Matthiasa Tolkina z XVI w. z Legitten k. Królewca, a tamten był prapotomkiem Matthiasa Tolk von Markelingerode z Tolko i Tołkin. Rycerz Matthias pochodził od rycerzy Markelingerode z okolic Wernigerode w Górach Harcu, a tamci od możnych Sasów z czasów Biskupa Thietmara. Ostatecznie wszyscy oni pochodzili od germańskich Sasów... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz