Orkowie jako satyra na rosyjskie społeczeństwo - źródło grafiki tutaj. Autor - Tony Sart |
– To by się Tolkienowi nie podobało. Jestem tego pewien. Tolkien w listach wyrażał opinię, że nie wolno demonizować i dehumanizować nieprzyjaciela. Pisał to w kontekście II wojny światowej i Niemców. A orkowie to istoty nieludzkie, ubezwłasnowolnione przez demoniczną siłę i moc Saurona. Tolkien nie lubił ściśle alegorycznego odczytywania jego Władcy Pierścieni. Zjawisko związane z agresją Rosji wobec niepodległej Ukrainy, owo patrzenie na wojnę z perspektywy Śródziemia świadczy jednak o wielkiej sile tolkienowskiego dzieła na popkulturę (...)
Kierowałem się tu konkretnymi wypowiedziami Tolkiena. Tolkien pisze na przykład w listach, że jeżeli już mówimy o ludziach jako orkach, to ci orkowie bywają obecni po każdej stronie konfliktu:
"Owszem, uważam, że orkowie są tak samo realistyczni jak bohaterowie „realistycznej" literatury: twoje barwne słowa dobrze opisują to plemię, tyle że w prawdziwym życiu znaleźć ich można oczywiście po obu stronach. „Romans" wyrósł bowiem z „alegorii" i jego wojny wciąż wywodzą się z „wewnętrznej wojny" w alegorii, w której dobro jest po jednej stronie, a różne odcienie zła po drugiej. W prawdziwym (zewnętrznym) życiu ludzie znajdują się po obu stronach, co oznacza niejednorodne przymierze orków, potworów, demonów, zwykłych uczciwych ludzi oraz aniołów. Ważne jest jednak, jacy są przywódcy i czy sami z siebie są orkopodobni! I o co w tym wszystkim chodzi (albo wydaje się chodzić). Nawet w tym świecie można (mniej więcej) mylić się lub mieć słuszność.
Czyli istotne jest, czy "orkami" są przywódcy danego państwa, dowódcy jego armii. W innym liście z czasów po zakończeniu II wojny światowej jako "orkopodobnych" widział raczej ludzi żadnych zemsty na narodzie niemieckim niż samych Niemców en masse:
"A jednak ludzie napawają się wieściami o niekończących się, mających po 40 mil długości kolumnach nieszczęsnych uchodźców, kobiet i dzieci, płynących na Zachód, umierających w drodze. Wydaje się, że w tej czarnej, diabelskiej godzinie nie ma już litości czy współczucia ani wyobraźni. Nie chcę przez to powiedzieć, że w obecnej sytuacji, stworzonej głównie (nie wyłącznie) przez Niemcy, wszystko to nie może być konieczne i nieuniknione. Ale po co się napawać! Podobno osiągnęliśmy taki poziom cywilizacji, w którym wciąż może istnieć konieczność wykonania egzekucji na przestępcy, ale nie napawania się tym czy wieszania obok niego jego żony i dzieci na oczach rozradowanego tłumu orków. Zniszczenie Niemiec, choćby i po stokroć uzasadnione, jest jedną z najbardziej przerażających światowych katastrof".
Źródło: Facebook |
Jestem zawsze przeciwko dehumanizacji jakichkolwiek ludzi, choćby największych zbrodniarzy. Cały upadły (choć odkupiony) rodzaj ludzki jest zdolny do najpiękniejszych czynów miłości i do najgorszego bestialstwa i okrucieństwa. A my w naszej refleksji musimy sobie odpowiedzieć, czy i w nas samych nie ma takiej niechęci, chęci odwetu, która w skrajnych okolicznościach właśnie przez dehumanizację nie doprowadziłaby do mordów.
Jest jednak też inne zjawisko. Pisał o nim Ojciec Badeni:
"Czym innym jest widzenie w złu braku dobra, a czym innym pokazywanie zła jako atrakcyjnego - to jest zbrodnia. Ono jest dla nas atrakcyjne, bo trafia w to, co w nas jest złem. U Tolkiena, choć on na szczęście nie moralizuje, zło jest od razu napiętnowane, jest jednoznacznie złe. Myślę, że dlatego można go czytać nawet dzieciom".
"Co do Moskali jako orków, to źródło nie jest na Ukrainie, ale właśnie w Rosji, gdzie rozwija się wulgarny nihilizm, często w pseudoprawosławnej otoczce; wiem o naramiennych szewronach rosyjskich żołnierzy z obecnej wojny (niestety, nie mam zdjęć, ale źródło jest wiarygodne), którzy identyfikują się otwarcie z orkami. Nie jako obrońcami jakichś wartości, ale jako tępymi niszczycielami, którym nie chodzi o nic oprócz siania śmierci i zniszczenia.Domysł, że książka Jeśkowa [K. J. Yeskov, Ostatni Władca Pierścienia. Historia Śródziemia oczami Wroga, Poznań 1999], która była w Rosji wielokrotnie wznawiana, a ukazała się 23 lata temu, więc wychowała pokolenie, ma tu coś do rzeczy, wydaje mi się uzasadniony."
"Zacząłem pisać opowieść, która dzieje się jakieś sto lat po Upadku [Saurona], okazała się ona jednak złowrogą i przygnębiającą. Ponieważ mamy tam do czynienia z Ludźmi, nieuchronnie dotykamy najżałośniejszej z cech ich natury: szybkiego znudzenia się dobrem. Lud Gondoru w latach pokoju, sprawiedliwości i dobrobytu jest niezadowolony i niespokojny – tymczasem monarchowie i następcy Aragorna stają się już tylko władcami i zarządcami – jak Denethor lub nawet gorzej. Odkryłem, że już tak wcześnie rozsiewa się w Gondorze rewolucyjny spisek, w którego centrum znajduje się coś w rodzaju religii satanistycznej; tymczasem gondoryjscy chłopcy zabawiają się w Orków i pozostawiają za sobą zniszczenie".
Dlaczego ludzie tak często używają przy tworzeniu loginów i haseł niesławnej liczby Bestii? Kolejne miejsce, gdzie chcę się zalogować, a częścią hasła jest ta zła liczba. Swego czasu na Forum Elendilich wprowadziliśmy zasadę, że nigdy nie aktywujemy osób, które w adresie mailowym podają ten symbol... Ludzie, opamiętajcie się!
Siedzi ork na charkowskim majdanieDo Putina śle sprawozdanie:Brak paliwa i snu,Trzy śmigłowce w p..uA mój czołg zaj...li Cyganie.
Myśli ork, postukując się w ciemięRuscy.. ruscy… gorsze od nas to plemię.Co też trzeba mieć w głowie,By ich nazwać „orkowie”?To wstyd dla nas na całe Śródziemie!
Płaczą orki, bo źle się im dzieje:I kto tylko chce, ten ich leje:Listonosze, kobiety,Rolnicy, LGBT-y...Na ch... poszły ich wielkie nadzieje.
Siedzi ork rozebrany do gaciI oblicza, co w wojnie tej stracił:Czołg, śmigłowiec, dwa drony,Honor, broń, kalesony -Nie ma szans, że się na niej wzbogaci!
Pewna babcia pod wewnętrznym przymusemStruła orków pierożkami z „bonusem”.Owszem, brzydkie zagranie,Ale powiedz, kochanie,Co byś zrobił, mając taką pokusę?
Tak działa Mordor https://wpolityce.pl/swiat/611505-rosjanin-chcial-zgwalcic-dziewczynke-zabili-go-ukraincy
OdpowiedzUsuńLimeryki w punkt ;)
OdpowiedzUsuń