środa, 11 sierpnia 2021

Tolkien | potwierdzona haplogrupa R-Y42738*

English version of this text can be found here.


«(...) Wiele bym dał za machinę czasu. Oczywiście jednak mam umysł taki, jaki mam i pociągają mnie oraz wbijają się w pamięć sprawy o znaczeniu rasowym i językowym. Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś będziesz mógł (jeśli zechcesz) zagłębić się w tę intrygującą opowieść o pochodzeniu naszego szczególnego narodu. I w gruncie rzeczy nas samych. Wyjąwszy bowiem krew Tolkienów (która już dawno temu musiała się bardzo rozrzedzić), ze stron obojga rodziców pochodzisz z Mercji, z ludu Hwicce (z Wychwood).»

(J.R.R. Tolkien, Listy, nr 95 z 1945)

Dostarczyłem taki „wehikuł czasu” rodzinie Tolkienów. Wkrótce pomogę również potwierdzić (lub zaprzeczyć) hwicciańskim korzeniom rodziny Suffield i Bratt. Ale teraz powiedzmy coś bardzo ważnego o korzeniach męskiej linii Tolkiena. Witam w moim "wehikule czasu"...

Source: SNP Tracker

W linii męskiej, "po mieczu" Król Aragorn wywodził się prawdopodobnie z Domu Hadora (sind. Bar Hador) od jednego z Ojców Edainów, Maracha. Od Aragorna do jego sławnego przodka z II Ery, Elendila, liczymy aż 41 kolejnych męskich przodków (patrz Władca Pierścieni, Dodatek A). Sam Elendil był synem Amandila, Pana Andúnië. Między najstarszym dziedzicem Andúnië, Elatanem, a Aragornem mamy aż 60 pokoleń męskich przodków. Genealogowi kręci się w głowie, gdy to słyszy. Tolkien kochał genealogię (polecam ten tekst). Interesował się też dziedziczeniem - w tym dziedziczeniem upodobań, a nawet snów (patrz tutaj)! 

W niedokończonej powieści The Lost Road (patrz HoMe V, szczególnie str. 77) planował opisać przeżycia przedstawicieli jednej męskiej linii potomków od czasów Silmarillionu aż po wczesne średniowiecze, włączając w to katastrofę Númenoru ("Atlantydy") i czasy epoki lodowcowej ("painted caves", "the Ice Age story", "Pre Ice Age: story of Galdor"). Ten tekst zaplanowany był jako interakcje ojca i syna w ciągłej linii "po mieczu". Wszystko zaczyna się od XX-wiecznej pary rodzica i potomka - Alboina i Audoina. Jest też para - Elendil i Herendil (późniejszy Amandil) w Númenorze ("Atlantydzie"). Oto, co jeszcze miało się tam znaleźć:

  • historia z czasów po Beleriandzie z udziałem Elendila i Gil-galada w ich walce z Sauronem,
  • przed Epoką Lodowcową - historia Galdora,
  • Epoka Lodowcowa i wielkie rzeźby w lodzie,
  • historia wśród malunków jaskiniowych paleolitu,
  • historia z udziałem mitycznego ludu Tuatha-de-Danaan czyli Tir-nan-Og,
  • historia z udziałem Longobardów (opowieść o Sheave - patrz tutaj)
  • historia z nordyckim pochówkiem łodziowym (Vinland)
  • historia staroangielska z Ælfwine, który odnalazł Prostą Drogę.

Perspektywa historyczno-mitologiczna Tolkiena była niezwykle szeroka i obejmowała tysiące lat (widzimy przy okazji, jak w latach 30. XX w. Tolkien wyobrażał sobie umiejscowienie w czasie wydarzeń z Silmarillionu i Akallabeth - przed ostatnią epoką lodowcową naszej Ziemi). 

Tolkiena fascynowała genealogia genetyczna, choć zapewne nigdy nie użył tego terminu. Fascynowały go drzewa genealogiczne, choć sam znał zaledwie swoich pradziadków "po mieczu" i "po kądzieli". Powieść The Lost Road pokazuje, że jego wyobraźnię rozpalała możliwość poznania dziejów czyjejś (swojej?) linii "po mieczu". Tolkiena fascynowało też to, że po wiekach potomstwo może przypominać swoich przodków (Lúthien vs. Arwen).

Dziś znamy już przybliżone dzieje męskiej linii Tolkiena na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu tysięcy lat. Warto spojrzeć na tę mapę, wpisując w okienko "Y-42738"! Dzięki pomocy rodziny Tolkienów z USA (i dzięki zachęcie ze strony potomków J. R. R Tolkiena) oraz dzięki projektowi genealogiczno-genetycznemu, który pomogli mi sfinansować: mój kolega genealog genetyczny, Artur Martyka, mój genetyczny kuzyn, Jonas Holm Erstad oraz Patroni na moim Patronite, przeprowadziliśmy w serwisie FamilyTreeDNA za około 400 USD (tak zwane "Big Y" - patrz tutaj) pełne sekwencjonowanie genomu dalszego kuzyna J. R. R. Tolkiena, Erica Tolkiena z Kalifornii w USA (w terminach angielskich jest on dla J. R. R. Tolkiena "4th cousin 1x removed"). 

Następnie przenieśliśmy wyniki do serwisu YFull, który jest wielkim drzewem genetycznym ludzkości (patrz tutaj). Eric Tolkien (ur. 1949) to Amerykanin, który ma wspólnego przodka z Profesorem Tolkienem - tym przodkiem był Christian Tolkien (1706-1791), urodzony w pruskim Krzyżborku i zmarły w polskim Gdańsku żołnierz-artylerzysta i specjalista od fajerwerków (patrz tutaj). Amerykańscy Tolkienowie korespondowali ze swoim uczonym kuzynem z Oksfordu (patrz tutaj). Dzięki moim badaniom genealogicznym udało się ostatecznie potwierdzić ich pokrewieństwo (odkryłem gdański etap w dziejach Tolkienów i ich pruskie, bałtyjskie pochodzenie).

Czas oficjalnie ogłosić wyniki. Oto ostateczna haplogrupa (SNP) Erica Tolkiena, przedstawiciela tego samego rodu, co Profesor Tolkien:

The Tolkien confirmed haplogroup is R-Y42738
(source: FamilyTreeDNA)

FamilyTreeDNA (Big Y) oraz YFull potwierdzają, że haplogrupa Erica Tolkiena to R-Y42738. Miała ona powstać w przedziale 1800-3300 lat temu (uśrednione 2500 lat temu, czyli około 480 r. przed Chr., w epoce żelaza). 

R-Y42738 to podgałąź wielkiej indoeuropejskiej haplogrupy R1a, która ma swoje źródła między innymi 24 tysiące lat temu w paleolitycznej społeczności łowców mamutów z dzisiejszej Syberii (patrz tzw. "chłopiec z Mal'ta"). Z R1a w neolicie wydzieliła się linia przodków z mutacją R-Z92, którą spotykamy głównie wśród potomków Bałtów i Słowian Wschodnich. Od R-Z92 w epoce brązu wydzieliła się prabałtyjska grupa R-YP350, do której dziś należą głównie potomkowie Prusów i Jaćwięgów. Podgałęzią R-YP350 jest R-Y42738 (do której na dzień dzisiejszy należą Tolkienowie, Derdzińscy oraz rodzina Kacsóh z Węgier, a od której w epoce żelaza wydzieliły się też podgałęzie, do których dziś należą rodziny z Norwegii, Finlandii oraz Białorusi, co wiąże się być może z dziejami wikingów Morza Bałtyckiego).

Tak wyglądają wyniki Erica Tolkiena w serwisie YFull (w czerwonej ramce Eric Tolkien z oznaczeniem dawnych niemieckojęzycznych Prus, czyli dzisiejszego Okręgu Kaliningradzkiego, gdzie już w XIV-XVI wieku znajdujemy przodków rodziny Tolkien oraz Ryszard Derdziński z oznaczeniem woj. podkarpackiego, gdzie w pocz. XVIII w. żyli jego najdawniejsi znani przodkowie; patrz tutaj): 

Source: YFull

Widzimy, że R-Y42738 to podgałąź R-YP350, z której to podgałęzi wyrastają kolejne: R-FT141242 (dziś ma reprezentanta w szwedzkojęzycznej społeczności Finlandii) oraz dalej R-FT139371 (tu należą nasi "kuzyni" z Norwegii i Białorusi). Jeszcze lepiej widać to w tej wersji drzewa:

Source: YFull

To samo dobrze też pokazuje wykres blokowy w serwisie FamilyTreeDNA (Eric Tolkien jest tam zaznaczony jako R-Y42738):

Source: FamilyTreeDNA

Najciekawsze są tzw. matche SNP i STR (kliknij na obrazki):

Source: YFull

Source: YFull

Widać tam, że na dzień dzisiejszy najbliższym matchem Tolkiena jest rodzina Derdzińskich oraz węgierska rodzina Kacsóh.

Dla mnie osobiście te wyniki to wielka niespodzianka i zaskoczenie. Dobrze ten zbieg okoliczności opisał dr Łukasz Łapiński (specjalista genealogii-genetycznej):

"Mieszkasz sobie spokojnie w Sosnowcu i jesteś zakręcony na punkcie twórczości Tolkiena.

1. Dokonujesz odkrycia korzeni J.R.R.Tolkiena, którego nieodlegli przodkowie okazują się pochodzić z Gdańska, a wcześniej z terenu obecnych "Warmii i Mazur"

2. Robisz sobie test Y-DNA, gdzie mimo pochodzenia z południa Polski dowiadujesz się, że przodkowie w linii męskiej są podobni genetycznie do "ludności Warmii i Mazur"

...wisienka na torcie:

3. Docierasz do krewnych profesora Tolkiena i robisz im test Y-DNA, z którego wynika, że jesteście w odległej, ale mimo wszystko, w tej samej grupie krewniaczej.

Rys. Łukasz Łapiński

8 komentarzy:

  1. My congratulations! Good luck with your studies, and thank you for sharing their results!

    Constantin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Constantin, thank you! Now my dream is to deepen our knowledge about the genealogy and genetics of the Suffield family :)

      Usuń
  2. Brawo i gratuluję! Z zainteresowaniem śledziłem każdy Twój krok tej żmudnej pracy i cieszę się, że udało Ci się porozumieć z rodziną Tolkienów i namówić do testów! To piękna sprawa poznawać historię (i w jakimś stopniu też ją prostować!) a dla takiego tolkienowskiego nerda jak Ty - zapewne wielka przyjemność odkryć, że jesteś dalekim bo dalekim, ale jednak kuzynem Profesora. Kto wie, może jeden pamięć genetyczna istnieje, może to nie SF? To by wiele tłumaczyło!
    Osobiście mnie to też cieszy, bo jak wiesz moja mutacja do pewnego stopnia pokrywa się z Twoje czy profesora. Rodzina chłopca Mal'ta to także moi członkowie! I choć nasze drogi się rozeszły circa 6000 lat temu gdzieś tam, w Mrocznej Puszczy, to może stąd u mnie ciągota do hobbickich norek i tzw. okoliczności przyrody. :)
    Brawo, daleki kuzynie! I dzięki za Twoją pracę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ci dziękuję, Maćku! Mam teraz plan, żeby w podobny sposób zbadać ród Suffieldów — ród mamy Profesora. Podobno pochodzili od Anglosasów z Królestwa Hwicce

      Usuń
  3. Congratulations! I didn't know about Tolkien's Prussian roots. It is always interesting when you find someone famous in your Y-DNA bloodline.

    ph2ter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, ph2ter. Tomorrow I will send the Tolkien Family Tree made by me to you (14th-20th c.)

      Usuń
  4. I tak wszyscy pochodzimy od Adama i Ewy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, wszyscy jesteśmy krewnymi - cała ludzkość. Bo genealogia genetyczna nie odpowiada na pytanie, czy ktoś jest czyimś krewnym (wszyscy są krewnymi), tylko na pytanie, kiedy żył nasz wspólny przodek.

      Usuń