[co ja sam myślę o pojęciu rasy ludzkiej, przeczytasz na moim drugim blogu]
W związku z rozpętaną przez pisma mniej (Daily Mail), bardziej (Wired) i najbardziej poważne (The Times) awanturą o Tolkiena "rasistę" mam taką oto myśl. Prędzej czy później poszukiwacze odstępstw od jedynie-słusznej-poprawności znajdą i wskażą takie fragmenty u Tolkiena jak ten:
W związku z rozpętaną przez pisma mniej (Daily Mail), bardziej (Wired) i najbardziej poważne (The Times) awanturą o Tolkiena "rasistę" mam taką oto myśl. Prędzej czy później poszukiwacze odstępstw od jedynie-słusznej-poprawności znajdą i wskażą takie fragmenty u Tolkiena jak ten:
To prolog do Władcy Pierścieni. Fallohide oznacza 'blado-skóry'. Hobbici z północy, wyżsi i jaśniejsi od innych, bardziej łowcy niż rolnicy, wybijali się na przywódców.
I jeszcze dodam w westronie:
And now, Ladies and Gentlemen, THE TIMES... It began earlier this century, but I am almost sure that in the West there will be no acceptance for Tolkien and his works in the perspective of ten, twenty years. Fortunately the Leftist journalists do not know Tolkien's works well and at the moment they do not write about other aspects of "The Lord of the Rings" and "The Silmarillion" like antinomy of bright-dark, like races of humans, like pale and blondish Fallohides who were leaders of the Hobbits, like the significance of the bright, blue or grey eyes etc. We will not defend Tolkien's work against the "Progress" with all its madness.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz