środa, 9 lutego 2022

Tolkien's True Church |
Tolkiena Kościół Prawdziwy


J. R. R. Tolkien's Catholicism in his letter to his son, Michael (No. 250, 1963). Tolkien's faith is best described in the Catechism of the Roman Catholic Church of Tolkien's times (see here).
I myself am convinced by the Petrine claims, nor looking around the world does there seem much doubt which (if Christianity is true) is the True Church, the temple of the Spirit dying but living, corrupt but holy, self-reforming and rearising. But for me that Church of which the Pope is the acknowledged head on earth has as chief claim that it is the one that has (and still does) ever defended the Blessed Sacrament, and given it most honour, and put it (as Christ plainly intended) in the prime place. 'Feed my sheep' was His last charge to St Peter; and since His words are always first to be understood literally, I suppose them to refer primarily to the Bread of Life. It was against this that the W. European revolt (or Reformation) was really launched – 'the blasphemous fable of the Mass' – and faith/works a mere red herring. I suppose the greatest reform of our time was that carried out by St Pius X: surpassing anything, however needed, that the Council will achieve. I wonder what state the Church would now be but for it.
 
[Not that one should forget the wise words of Charles Williams, that it is our duty to tend the accredited and established altar, though the Holy Spirit may send the fire down somewhere else. God cannot be limited (even by his own Foundations) – of which St Paul is the first & prime example – and may use any channel for His grace. Even to love Our Lord, and certainly to call him Lord, and God, is a grace, and may bring more grace. Nonetheless, speaking institutionally and not of individual souls the channel must eventually run back into the ordained course, or run into the sands and perish. Besides the Sun there may be moonlight (even bright enough to read by); but if the Sun were removed there would be no Moon to see. What would Christianity now be if the Roman Church has in fact been destroyed?]
 
 
[Katolicyzm J. R. R. Tolkiena w liście do syna Michaela (nr 250, 1963). Wiara Tolkiena jest najlepiej opisana w Katechizmie Kościoła rzymsko-katolickiego z czasów Tolkiena (patrz tutaj)] 

Polish (translated by Agnieszka Sylwanowicz):
Mnie samego przekonuje prymat Piotrowy, a i rozejrzenie się po świecie nie pozostawia wiele wątpliwości, który z Kościołów (jeśli chrześcijaństwo jest prawdziwe) to Kościół Prawdziwy, umierająca, lecz żywa, przekupna, lecz święta, samoreformująca się i powtórnie powstająca świątynia Ducha. Dla mnie jednak ten Kościół, którego uznaną głową na ziemi jest papież, ma najwyższą zasługę w tym, że zawsze bronił (i wciąż to robi) Przenajświętszego Sakramentu, oddaje mu wielką cześć i umieścił Go (co wyraźnie było intencją Chrystusa) na głównym miejscu. „Paś baranki moje" - było Jego ostatnim poleceniem dla św. Piotra; a ponieważ Jego słowa zawsze należało przede wszystkim rozumieć dosłownie, przypuszcza się, że odnosiły się one przede wszystkim do Chleba Życia. To przeciwko temu została skierowana zachodnioeuropejska rewolta (czy też Reformacja) - przeciwko „bluźnierczej bajce Mszy" - a wiara była zaledwie fałszywym tropem. Moim zdaniem, największą reformę naszych czasów przeprowadził św. Pius X, przewyższając wszystko, co, choć też ogromnie potrzebne, osiągnie później Sobór. Ciekawe, w jakim stanie znajdowałby się teraz Kościół, gdyby nie on.

[Nie powinno się jednak zapominać mądrych słów Charlesa Williamsa, że naszym obowiązkiem jest pielęgnować uznany za prawdziwy i ustanowiony ołtarz, chociaż Duch Święty może zesłać ogień gdzieś indziej. Bóg nie może być ograniczany (nawet przez Jego własne Dzieła) — czego pierwszym i głównym przykładem jest Św. Paweł — i może dla swej Łaski wybrać każdą drogę. Łaską jest nawet kochanie naszego Pana, a z pewnością nazywanie Go Panem i Bogiem, i może ono łaski pomnożyć. Niemniej jednak, mówiąc instytucjonalnie i nie o pojedynczych duszach, droga musi w końcu podążyć w wyznaczonym jej kierunku, bo inaczej zaginie w piaskach. Obok Słońca istnieje blask Księżyca (nawet na tyle jasny, by przy nim czytać); gdyby jednak usunąć Słońce, nie byłoby widać Księżyca. Czym byłoby teraz chrześcijaństwo, gdyby Kościół rzymski został zniszczony w przeszłości?]

 

Cathechism from J. R. R. Tolkien's times (see here)

5 komentarzy:

  1. Mądry człowiek :) Dodać warto że list ten był pisany w czasie Vaticanum Secundum, czyli w gorącym okresie, gdy jeszcze nie jasne były rozwiązania, były obawy co z tego wyjdzie i po jakiej stronie się opowiedzieć w związku z tym. A jednak mądry człowiek nawet w takiej sytuacji zajmie właściwe stanowisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za komentarz. Profesor Tolkien jest dla wielu z nas wzorem, jak być katolikiem w świecie, który katolicyzm obśmiewa, drwi z niego... Dla mnie osobiście J. R. R. Tolkien jest świętym. Modlę się czasem prosząc go o różne sprawy.

      Usuń
  2. Mądry świetny i święty człowiek :) Szkoda, że tak wielu zapomina o tym trzecim. Ale na szczęście są jeszcze tacy Tolkieniści jak Pan, robi Pan naprawdę genialną robotę przypominając ludziom jaki naprawdę był Profesor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję! Takie słowa to jeszcze większa zachęta do prowadzenia bloga. Bardzo dziękuję!

      Usuń
  3. No i Vaticanum Secundum całkowicie zmiotło naukę Piusa X ,już nie mówiąc o Świętym Tomaszu :( Jakby Tolkien widział teraz to co się dzieje w Kościele (a szczególnie jak traktuje się Najświętszy Sakrament) to by pewnie słał tysiące listów do Watykanu z prośbą o opamiętanie.

    OdpowiedzUsuń