piątek, 17 lutego 2023

Prevent from Tolkien?

From Twitter (Frodos Dreme)

 

Wpierw wyciszą nas, potem wyciszą Tolkiena (gdy zdadzą sobie sprawę, że ani Tolkien Society, ani Amazon nie są w stanie zmienić wymowy książek Tolkiena — a ta nie pasuje do świata, który nas coraz bardziej ogarnia). Cały artykuł Spectatora znajdziesz tutaj.

First they will silence us, then they will silence Tolkien (when they realize that neither the Tolkien Society nor Amazon can change the meaning of Tolkien's books - and this meaning does not fit the world that embraces us more and more). The Spectator's text can be found here.

____________________________

Polacam | Read more:

The Society of Many Colours?

The Scouring of the Shire

Ratujmy Tolkiena!

Faszysta? Mizogin? Homofob?


5 komentarzy:

  1. Witajcie :)
    Tallis z tej strony. Jakoś nie dałam rady się zalogowac wiec pisze bez loginu. Kojarzę program jakiegoś Clarka o roznych cywilizacjach który widziałam lata temu w TV, bardzo lubilam ten serial. Ciekawe czy to ten sam :) nie bardzo rozumiem, czym jest ten Prevent ? to program komputerowy ? program do cenzurowania w necie ?

    no cóż, nic nowego, już nas amazonowe media zwyzywaly od trolli, rasistów, a także nazwali 'evil' i 'toxic' - tak mi się te dwa ostatnie słówka spodobały, że kupiłam koszulkę z nadrukiem "evil, toxic Tolkien fan and proud of it" :D a nawet ocenili fanow jako 'zagrożenie dla demokracji' :D co jest zabawne zważywszy że IMO takowa od dawna nie istnieje a jesli istnieje to tylko jako szopka w TV :D dziwne jest też byc uznanym za "skrajną prawice", gdy od dawna wydawalo ci się, że cie wychowano na centrystę albo lekko lewo w niektorych kwestiach a lekko prawo w innych, a totalitarne extremizmy w jedną i drugą stronę uważam za tragiczny pomysł. skrajności politycznych widełek widze, jako zagrożenie, zniewolenie.
    nie obchodzą mnie niuanse rozgrywek miedzy-partyjnych ani losy geopolitycznych ustawek nwo, ani przekrety elity finansowej, bo nie mam na nie wplywu. ale jest jedna sprawa która mnie obchodzi - kultura europejska (w tym polska). A Tolkien jest jej czescią. I to jest moja sprawa. Mam kompletnie wywalone na to, kto chce go zawłaszczyć (np uwazając, że tylko chrzescijanie moga go wlasciwie interpretowac), zafałszować (dopatrujac sie watków alfabetowych i teczowych), oczernic (dopatrujac sie rasizmu czy imperializmu) - wszystko mi jedno czy bedzie to kapitalizm czy komunizm, papiestwo, czy poganstwo, ateisci czy monoteisci, nauka czy religie, liberalizm czy totalitaryzm, technokracja, czy ekologia, rząd czy opozycja. Ode mnie każdy oberwie za niewlasciwe obchodzenie sie z Tolkienem i jego fandomem. :)

    - Tolkien fandom stands alone.
    - Not alone. Fandoms !
    - To the king !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy masz konto Google? Jeżeli tak, nie powinno być problemów z logowaniem. Oto link do tego, czym jest Prevent:

      https://www.gov.uk/government/publications/independent-review-of-prevents-report-and-government-response/the-response-to-the-independent-review-of-prevent-accessible

      Oto link do opisu RICU:

      https://en.wikipedia.org/wiki/Research,_Information_and_Communications_Unit

      Dzięki za komentarz, Tallis :)

      Usuń
  2. Czy dobrze rozumiem? Orwell też między podejrzanymi o "right-wing radicalisation"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż tak. Ale zauważ, że tę książkę ("1984") jako aktualną widzą dziś przede wszystkim ludzie, którzy dostrzegają, że Wielki Brat działa, że próbuje nas dziś ogarnąć i zdominować. Wielki Brat to rzecznik postępu, więc zwolennicy postępu nie widzą dziś przestróg "1984" ani "Folwarku zwierzęcego". To są książki czytane raczej przez konserwatystów, nie przez lewicę

      Usuń
  3. Czytałem ,,1984" po raz pierwszy w liceum i już wtedy moją ulubioną częścią był aneks odnośnie nowomowy. Nowomowa, jak chwalił się kolega Winstona, to jedyny język, który zmniejsza ilość słów z wydania na wydanie słownika. I gdy widzę kolejne artykuły np. o cenzurowaniu książek Agaty Christie albo o tym jak przerabiano polską książkę Gamedec wydaną w Wielkiej Brytanii, to właśnie powróciłem do Orwella. Im więcej czytam tego pisarza (są dwa zbiory esejów przetłumaczone na język polski), tym bardziej go cenię.

    OdpowiedzUsuń