Jan Matejko, "Bolesław Chrobry" (domena publiczna) |
[Przedruk z mojego drugiego bloga, Aldrajch]
Jak wiecie, z wielką ciekawością śledzę losy projektu prowadzonego przez p. prof. Marka Figlerowicza pt. "Dynastia i społeczeństwo państwa Piastów w świetle zintegrowanych badań historycznych, antropologicznych i genomicznych" (2014/12/W/NZ2/00466). Jestem jednym z tych miłośników historii i archeogenetyki, którzy z napięciem czekają na ogłoszenie wyników badań już od kilku lat. Na stronie Narodowego Centrum Nauki projekt jest tak opisany:
Przyznana kwota: 6 281 205 PLN
Rozpoczęcie projektu: 2014-12-10
Zakończenie projektu: 2021-12-09
Planowany czas trwania projektu: 60 miesięcy (z wniosku)
Status projektu: Projekt zakończony
Grudzień 2021 to już ponad rok temu. Chciałem dowiedzieć się, kiedy dokładnie otrzymamy wyniki tych prac. Dlatego napisałem do Narodowego Centrum Nauki i do samego prof. Figlerowicza. Przekazałem, że każdy dodatkowy tydzień bez ogłoszenia wyników to z pewnością strata dla polskiej nauki i że mam nadzieję, że otrzymamy przynajmniej dla części próbek wyniki terminalnego SNP, które będzie można potem wgrać do takiej bazy jak YFull (w YFull mamy już Arpadów i inne dynastie europejskie). Skądinąd wiem (korespondencja B. Dębka i in. relacjonowana na forum S. Ambroziaka i na blogu B. Dębka pt. HistSlov), że pierwszy z tych kluczowych artykułów będzie miał tytuł "Genetic history of East-Central Europe in the first millennium CE" i zostanie opublikowany w renomowanym czasopismie Genome Biology. Jest w tej chwili "in editorial stage of publication".
Mam nadzieję, że da się uniknąć zniecierpliwienia i zdenerwowania archeogenetycznej publiczności pasjonatów, naukowców albo
dziennikarzy. Może zespół prof. Figlerowicza zdecyduje się przed ostateczną publikacją artykułów w ramach kolejnego raportu albo preprintu przedstawić źródłowy wynik badań, sekwencje, które by zostały wrzucone do dostępnej bazy. Genomy przecież można wgrać w każdej chwili na stronę projektu. Również przed publikacją badania. Tak robi wielu autorów. Można też puścić preprint w jakimś specjalizującym się w tym czasopiśmie, jak to robi przykładowo Gerber czy Margaryan. Na stronie redakcyjnej Genome Biology pisze się, że oni nie mają nic przeciwko preprintom (korzystam tu z porady starszych kolegów).
Slajd prof. Figlerowicza z konferencji z czerwca 2021 - na zielono przedstawione zidentyfikowane i zbadane próbki DNA Piastów (dziękuję dr. Ł. Łapińskiemu) |
Jestem zadowolony, bo potraktowano mój list poważnie. Otrzymałem odpowiedzi i od Narodowego Centrum Nauki i od p. dr Małgorzaty Marcinkowskiej-Swojak. W wiadomości od NCN zapewniono mnie, że:
"Zapewniam Pana również, że bardzo dbamy o fundusze publiczne i w przypadku nieprawidłowości w wykonaniu projektów środki, które przekazaliśmy, są do nas zwracane wraz z odsetkami".
Oto treść tej drugiej wiadomości od zespołu prof. M. Figlerowicza (podkreślenia moje; publikacja za zgodą nadawcy):
"Szanowny Panie,
w imieniu profesora Marka Figlerowicza oraz całego zespołu badawczego uprzejmie informuję, że w pełni rozumiemy niecierpliwość, z jaką wiele osób oczekuje na wyniki naszych analiz DNA Piastów. Rzeczywiście są to niezwykle fascynujące, ale i nadspodziewanie trudne badania. Dodatkowo doskonale zdajemy sobie sprawę ze spoczywającej na nas odpowiedzialności za dostarczenie wiarygodnych i możliwie najpełniejszych informacji.
Ostatni raport z naszych prac ukazał się w marcu 2022 roku na stronach internetowych Instytutu ( https://portal.ichb.pl/zasadniczy-etap-realizacji-projektu-dynastia-i-spoleczenstwo-panstwa-piastow-w-swietle-zintegrowanych-badan-historycznych-antropologicznych-i-genomicznych-zostal-zakonczony ). Informujemy w nim między innymi o liczbie zebranych i zbadanych szczątków ludzkich z okresu rzymskiego, z okresu tworzenia się państwa Piastów w tym i samych Piastów. Z raportu można dowiedzieć się między innymi tego, że systematycznie udostępniamy wyniki naszych badań. Cześć z nich została już opublikowana w 18 artykułach, które ukazały się na łamach zarówno krajowych, jak i międzynarodowych czasopism naukowych.
Nieprawdą jest szerzona na różnych forach opinia, iż zakończenie realizacji projektu naukowego równoznaczne jest z opublikowaniem wszystkich uzyskanych wyników. Każda osoba mająca jakiekolwiek doświadczenie w pracy naukowej wie, że proces publikowania trwa nieraz przez wiele lat po zakończeniu badań. My także jesteśmy przekonani, że aby opublikować wszystkie zebrane przez nas wyniki i obserwacje potrzebujemy jeszcze kilku lat.
Tak jak informowaliśmy już wcześniej, etap zbierania próbek uważanych za piastowskie, pozyskiwania z nich DNA oraz jego sekwencjonowania został już zakończony. Nasze badania nie ograniczały się jednak do tych stosunkowo prostych działań. W ich pierwszej fazie zweryfikowaliśmy dotychczasową wiedzę na temat ponad 350 opisanych w literaturze pochówków piastowskich. Okazało się, iż w większości z nich nie spoczywają już żadne szczątki lub są one wymieszane z innymi. W wyniku wielu żmudnych i skomplikowanych analiz zidentyfikowaliśmy 16 osobników płci męskiej, co do których możemy z dużą pewnością stwierdzić, że są przedstawicielami dynastii piastowskiej. Dla każdego z nich określiliśmy haplogrupę chromosomu Y oraz szereg innych markerów genetycznych. Na tej podstawie ustaliliśmy ich relacje genetyczne z populacją lokalną oraz sąsiednimi.Już teraz mogę powiedzieć, że domysły prezentowane w mediach społecznościowych, że „praca została dawno ukończona, chociaż wyniki nie rozstrzygają jednoznacznie o Y- and MT-DNA Piastów z przyczyn szeroko omawianych przez różnych historyków/genetyków” (pisownia oryginalna) są nieprawdziwe. Po pierwsze prace zostały zakończone niedawno, po drugie uzyskane wyniki są dość jednoznaczne. U większości z 16 przedstawicieli dynastii zidentyfikowaliśmy tę samą haplogrupę Y. Zidentyfikowane zostały też ich haplogrupy mitochondrialne. Z przyczyn oczywistych są one różne, ponieważ ich matki były różne.
Na zakończenie pragnę zapewnić, że robimy co w naszej mocy by uzyskane wyniki były jak najszybciej upublicznione. Niestety publikowanie prac naukowych to nie jest łatwy proces. To nie wygląda tak jak pisanie własnych opinii na forach internetowych. Zanim redakcja czasopisma podejmie decyzję o publikacji manuskryptu, jest on poddawany bardzo szczegółowej ocenie. Dokonują jej recenzenci będący zwykle światowej sławy specjalistami w danej dziedzinie. Ostateczna forma pracy zostaje ustalona w wyniku dyskusji pomiędzy recenzentami a autorami pracy. W przypadku bardzo dobrych czasopism (a w takich zwykle publikujemy nasze wyniki) dyskusja taka trwa wiele miesięcy, często dłużej niż rok. Tylko w ten sposób można zapewnić wysoką jakość i wiarygodność artykułów naukowych.
Pozostaję z nadzieją, że już niedługo zdołamy usatysfakcjonować wszystkie osoby zainteresowane prowadzonymi przez nas badaniami.
Łączę pozdrowienia oraz wyrazy szacunku,
Małgorzata Marcinkowska-Swojak"
__________________________________________
Trzymam mocno kciuki za jak najszybszą publikację wyników badania DNA Piastów i populacji ziem polskich w przedpiastowskich i piastowskich czasach.
Wątpię, aby w tym roku opublikowano wyniki. Niestety od pewnego czasu można zaobserwować w mediach, zwanych publicznymi, przygotowywanie gruntu pod rezultaty projektu. Zasłanianie się przez zespół M.F. względami naukowymi i procedurami publikacji jest śmieszne. Ja nie oczekuję wyczerpującego artykułu z interpretacją naukowców - to mogą sobie zrobić nawet za 10 lat. Ja chcę znać konkretną hoplo i tyle, a wnioski wyciągnę sobie sam i nie potrzebuję, aby mnie ktoś nakierowywał. W tym momencie pisana jest "story" na potrzeby wyników, aby ich przedstawienie nie wywołało zbyt dużego poruszenia i aby nie korygować zbytnio podręczników do historii. Cóż, jak to kiedyś napisał jeden z genealogów na pewnym forum: "a jak się okaże, że mój dziadek nie jest moim biologicznym, to przodków z jego linii mogę wrzucić do kosza, więc może lepiej się nie badać?"...
OdpowiedzUsuńZawsze było dla mnie jasne że tak jak i w Nowogrodzie Wielkim załozycielami dynastii Piastów byli Wikingowie których przedstawicielem był Dagome. U nas podstawą ekonomii Piastów było zaopatrywanie Europy i Bliskiego Wschodu w niewolników poprzez targ w Pradze, tam raczej biznes był prowadzony w oparciu o faktorie nad Dnieprem powstałe do handlu z Bizancjum no i łupiestwo wybrzeży Morza Kaspijskiego po opłaceniu taryfy Kaganatowi Chazarskiemu. zasada jednakbyła ta sama. Mieszko i Chrobry nie utrzymywali swojej drużyny elitarnych wojów lejących doborowych Niemców pod Cedynią z eksportu miodu i skór.
OdpowiedzUsuńBadania dotyczące samych Słowian zostały opublikowane. a czy wiadomo coś o części dotyczącej elit oraz Piastów ?
OdpowiedzUsuń