sobota, 29 stycznia 2022

Trzy Pierścienie rodu Mericke.
Założyciele dóbr Tollkeim i rodu Tolkien?

W niedawno zdobytych dokumentach z Krzyżborka (rachunku kościelne z lat 1541-46) wydaje się, że jeden z mieszkańców Globuhnen nazywa się Mericke ("Marig"): 
 
EM, 18e, Nr. 81 (rachunki, kościół Kreuzburg 1541-46)
 
Powiązaniami Mericke z naszą wsią już się kiedyś zajmowałem. Muszę się temu teraz znowu przyjrzeć... Otóż dostałem niedawno dokumenty z Globuhnen z 1544 podpisane przez niejakiego Hansa Mericke. Według mnie dokument dotyczy raczej wsi Glautinen ("Globentynn"? W Ostpr. Fol. 911a 4 mam ją na k. 60 zapisaną jako "Globethin"), ale może Tajne Archiwum Pruskie wie lepiej? W każdym razie nie mogę ot tak sobie tego odrzucać:
 
Pismo Hansa Mericke z Globuhnen (1544)
EM, 17 d G, Nr. 14 (Globuhnen 1480, 1544, 1590)

Podpis Hansa Mericke z Globuhnen (1544)
EM, 17 d G, Nr. 14 (Globuhnen 1480, 1544, 1590)

Fragment przygotowanej przeze mnie tabeli ze zmianami stosunków własnościowych w Globuhen
(kliknij i zobacz Kattenów, Merickie oraz Tolkienów)

Mericke wywodzą się od witynga Skardune z Sambii. Z tego rodu wywodzili się tołkowie komtura Pokarmina! Według moich ustaleń to Mericke mogli założyć Tolkeim w Natangii, osadę, którą ostatnio się bardzo uważnie zajmuję. 
 
Fragment Der abgestorbene Adel der Provinz Preussen

Fragment Neues Allgemeines Deutsches Adels-Lexicon

 
Mülverstedt o rodzie Mericke pisał:
Bardzo stara, szanowana rodzina wywodząca się z krwi pierwotnych mieszkańców Prus, a zwłaszcza od nobita z Sambii, witynga o imieniu Skardaune, stąd też zwana rodu Skardauen, Skordennen, Scharden, co można udokumentować już w XIV wieku i prawie wyłącznie w pobliskim Sambii Królewcu, gdzie ród miał swoją główną posiadłość w Strittkeim, które należało do Mericke przez wiele stuleci. Następnie ród posiadł dobra w Prowehren w powiecie Schaaken. Ostatecznie ród zubożał, zmalał i w końcu wymarł wraz z dzielnym oficerem Hansem Sebastianem v. Mericke, który wkrótce po 1727 r. sprzedał Prowehren, zamieszkał w szpitalu Löbenichtschen w Królewcu i był bezdzietny, a jego majątek przejął Stach von Golzheim.
Herb Mericke zawiera... TRZY PIERŚCIENIE! Czy to nie genialne?

Herb Mericke I

W mojej monografii będziecie mogli przeczytać: 

Według Guddata wieś Tollkeim istniała już w 1466 jako prußische freiengut, czyli wolne dobra prawa pruskiego. I jeżeli nazwa pochodzi od określenia tłumacza, to o jakiego Tolke może chodzić? Czy wioska powstała jako dobra tłumacza komtura Brandenburga (Pokarmina)? Byłaby to analogia do sytuacji z sąsiedniej komturii bałgijskiej, a wcześniej dóbr biskupa Warmii, gdzie karierę jako tłumacze zrobili przedstawiciele rycerskiego rodu Tolk(ien) von Markelingerode (patrz Dodatek A na końcu książki). Około 1450 jako tłumacz komtura pokarmińskiego występuje Prus Niclos Skordenne (Skardime, Skardune, Skordene, Scortcz), potomek żyjącego w XIII w. witinga Skardune z Wargen w Sambii (Skardune to syn Sklodo z Quednau w Sambii; według Mülverstedta był on protoplastą rodziny Mericke, dawniej Mereke).

W poniedziałek wielkanocny 1453 w Krzyżborku (Kreuzburg) tołk komtura pokarmińskiego (brandenburskiego), Gerlacha Mertza – Niclos Scordenne – dostał przywilej 12 marek z Rolicke Erbe przy wsi Dobekasthen (GStA PK, XX. HA, OBA, nr 11913), znanej z Das Grosse Zinsbuch jako Dobekarten z jednym młynem w komornictwie Knauten. To bardzo blisko Tollkeim, bo „Dobekarten” to późniejsze Beckarten nad rzeczką Bezledką. Możliwe, że Niclos Skordenne otrzymał inne jeszcze dobra w tej okolicy. Czyżby to on założył wioskę z karczmą, czyli Tollkeim? I czyżby jego potomkami byli Tolkienowie? Pobliskie dobra Pieskeim (patrz kolejny podrozdział II.3.) założyli w 1468 Kalcksteinowie.

Nie chcę zapeszać, ale być może dnia 29 stycznia 2022 roku w końcu rozwiązałem tajemnicę pochodzenia Tolkienów z Globuhnen > Krzyżborka > Gdańska > Londynu > Oxfordu! (jednak nie - Globuhnen pomyliło się berlińskim archiwistom z Glauthienen)

Może ostatecznie okazać się, że Tollkeim założyli Mericke, ale Tolkienowie wywodzą się od karczmarzy z Tollkeim bez powiązań rodzinnych z Mericke.

 Ryszard Derdziński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz