niedziela, 19 lutego 2023

Bucolica Tolkieniana

From Holly Ordway's Tolkien's Modern Reading:
 
 "The Fir-Topped Hurst" by Sir William Russell Flint; from Matthew Arnold's "The Scholar Gipsy & Thyrsis" (1910). Tolkien detached this picture from Arnold's book, framed it, and hung it on the wall of every place he lived on thereafter, including his final residence in Merton College. As Catherine McIlwaine in Oxford's Bodleian Library notes, "There is something of the Shire in these bucolic scenes."
 
And because I believe in genetic memory, and I know the landscapes of old Prussia well, I see here a typical view from the Tollkeim area, where the medieval Tolkiens came from 😏



 
Z książki Holly Ordway, Tolkien's Modern Reading:
 
 "Pagórek zwieńczony jodłą” Sir Williama Russella Flinta; z pracy "The Scholar Gipsy & Thyrsis” Matthew Arnolda (1910). Tolkien wyciął tę reprodukcję z książki Arnolda, oprawił ją i wieszał na ścianie w każdym miejscu, w którym potem mieszkał, włączając w to swoje ostatnie mieszkanie w Merton College. Jak zauważa Catherine McIlwaine w Bodleian Library w Oksfordzie: „W tych sielankowych scenach jest coś z Shire”.
 
A ponieważ wierzę w pamięć genetyczną, a znam dobrze krajobrazy dawnych Prus, widzę tutaj typowy widok z okolic Tollkeim, skąd pochodzili średniowieczni Tolkienowie 😏

piątek, 17 lutego 2023

Prevent from Tolkien?

From Twitter (Frodos Dreme)

 

Wpierw wyciszą nas, potem wyciszą Tolkiena (gdy zdadzą sobie sprawę, że ani Tolkien Society, ani Amazon nie są w stanie zmienić wymowy książek Tolkiena — a ta nie pasuje do świata, który nas coraz bardziej ogarnia). Cały artykuł Spectatora znajdziesz tutaj.

First they will silence us, then they will silence Tolkien (when they realize that neither the Tolkien Society nor Amazon can change the meaning of Tolkien's books - and this meaning does not fit the world that embraces us more and more). The Spectator's text can be found here.

____________________________

Polacam | Read more:

The Society of Many Colours?

The Scouring of the Shire

Ratujmy Tolkiena!

Faszysta? Mizogin? Homofob?


wtorek, 7 lutego 2023

Wiara w codzienności Profesora

 

Fragment listu Tolkiena do jego syna, Christophera. List nr 55. Jak naturalnie Tolkien pisze o swojej wierze, jak przenika ona jego codzienność. Zwróćmy uwagę na słowa o różańcu, spowiedzi, komunii. Zwróćmy też uwagę na jego otwartość wobec innych ludzi. 

A swoją drogą wielka szkoda, że na żadnej wystawie tolkienowskiej nie pokazano różańca Tolkiena, mszaliku, jego religijnych książek...

«(...) Zdarzyło się jednak coś, co mnie poruszyło i upamiętniło tę noc. Moim towarzyszem niedoli był Cecil Roth (ten uczony historyk żydowski). Okazał się czarujący i pełen łagodności (pod każdym względem); rozmawialiśmy jeszcze po północy. Pożyczył mi swój zegarek, jako że nigdzie nie było zegara na chodzie, i mimo to obudził mnie za dziesięć siódma, żebym mógł przystąpić do komunii! Wydało mi się to drobnym przebłyskiem nieupadłego świata. Właściwie już nie spałem i (jak to zwykle się robi) wynajdowałem liczne powody (poza zmęczeniem i niemożnością ogolenia się czy choćby umycia) — jak chęć dotarcia wcześnie do domu, by go otworzyć, zlikwidować zaciemnienie i tak dalej — żeby tylko nie iść. Zdecydowała jednak interwencja tego delikatnego Żyda i jego poważne spojrzenie na mój różaniec leżący przy łóżku. Byłem u Świętego Alojzego o 7.15 i zdążyłem pójść do spowiedzi przed mszą; poszedłem do domu tuż przed końcem mszy [...]. Miałem wykład o 11 (po odebraniu ryby); i udało mi się spotkać z braćmi Lewisami i C. Williamsem („Pod Białym Koniem”). To właściwie tyle, jeśli chodzi o wiadomości ode mnie! Poza tym — nasze kury się nie niosą, ale i tak muszę czyścić ich jaskinię [...]"».
(J.R.R. Tolkien, Listy, Zysk i S-ka, tłum. A. Sylwanowicz)