Czytam teraz bardzo ciekawą książkę Eduarda Schnaase,
Geschichte der evangelischen Kirche Danzigs actenmässig Dargestellt (Theodor Bertling, Danzig 1863; patrz
tutaj). Mamy tam całą historię i specyfikę protestantyzmu w Gdańsku, także w czasach, gdy mieszkali w nim z rodzinami krzyżborscy bracia Michael i Christian Tolkienowie. Książka pozwala zrozumieć ferment religijny, w którym wychowywali się przyszli imigranci do Anglii – synowie Christiana, Daniel Gottlieb oraz Johann Banjamin Tolkienowie. Okazuje się, że Petershagen (Peterszawa/Zaroślak) i jego zbór St Salvator (Zbawiciela) były ostoją najbardziej zaangażowanych religijnie gdańszczan, gniazdem najbardziej gorliwych luterańskich i reformowanych pietystów. Środowisko skupione w XVIII wieku wokół kościoła St Salvator, gdzie chrzczeni byli "Londyńscy Bracia" i gdzie pochowano ich rodziców, nazywane było przez stateczne luterańskie władze kościelne w Gdańsku "fanatykami"!
|
Hrabia Zinzendorf, pietysta, który odnowił Jednotę Braterską
(Braci Morawskich, herrnhutów) |
Już w początku XVIII wieku na gdańskim przedmieściu gorliwi pietyści gdańscy krzewili pobożność osobistą, której przejawem były prywatne, domowe konwentykle, kontestacja religijności zinstytucjonalizowanej, religijne sekciarstwo i nowinkarstwo. Wywoływało to niepokój Ministerium Duchownego (najwyższej władzy duchownej gdańskich luteran).
Już
10 września 1717 M. Hoppe, diakon w St Katharinen (kościele św. Katarzyny, gdzie chowano m.in. zmarłych członków cechu kuśnierzy) zeznawał, że "fanatycy" (czyli gorliwi pietyści) zamieszkują na Starym Mieście, że kontestują oficjalny luteranizm, rzadko chodzą do kościoła, a raczej praktykują swoje conventicula. Mnożą się donosy do Rady Miejskiej na domorosłych kaznodziejów. Gorliwi pietyści ("fanatycy") mieszkali też w Schidlitz, Stolzenberg i Petershagen. Książka wymienia w czasach Tolkienów m.in. pończosznika Johanna Carla Gerlacha, panią Krausch ze wspólnoty reformowanej (kalwińskiej) czy adwokata Salomona Bacha. Ciekawy jest ten passus z 1747, gdy Christian i Euphrosina Tolkienowie mieszkali jeszcze na Bischofsberg (Biskupiej Górce), a ich najstarszy syn ochrzczony został w kościele St Salvator:
Starszy (Senior) Dr. Carl Joachim Sibeth 7 kwietnia 1747 zeznaje na Konwencie, że Johann Christoph Schröder, kaznodzieja w St Salvator [jego żona, Eleonora Schröder była chrzestną prapradziadka Profesora Tolkiena, Johanna Benjamina w 1752!], miał w parafii "separatystów i ich conventicula, przeciwko którym panowie ministeriałowie ostatnio publicznie ostrzegali wspólnotę chrześcijańską". Schröder w kazaniu w niedzielę Oculi bronił tych ludzi, "był ich apologetą".
Proboszcza Schrödera przesłuchiwano jeszcze 5 maja 1747. Świadkiem był pastor z tego samego kościoła, wielebny Johann Gottlieb Pfennigk (nie słyszał osobiście kazania, które wspierało pietystów/herrnhutów, ale dowiedział się o nim od innych. Został pouczony, żeby porozmawiać z kolegą, pastorem Schröderem na ten temat).
|
APG 358,24, St Salvator Kirchbuch 1747-1776.
Widać tam pastorów Schroedera i Pfennigka |
Rok później Ministerium Duchowne musiało zmierzyć się z podobną sprawą. Chodzi o proboszcza luterańskiego kościoła St Barbara (św. Barbary) na Langgarten (Długich Ogrodach), wielebnego Petera Tancka. Musiał zeznać na temat swoich słów z pewnego kazania, że "po mieście wędruje duch plotki o pietyzmie" i "odbywają się prywatne spotkania". Tanck potwierdził obie wypowiedzi i zeznał, że sekciarzami w mieście są: Klefeldt, "zbłądzony kaznodzieja, a teraz nauczyciel w pewnej knajpie i pewien szczotkarz Rüdiger z Damm (Grobli) i nastawiacz kości Wagner oraz piekarz Gammelkorn z Niederstadt (Dolnego Miasta) z Alamodengasse". Dodał też, że diakon w kościele St Johannis (św. Jana), Paul Swietlicks organizował "godzinki z Katechizmem" w formie "prywatnych konwentykli", na które przychodziły nie tylko dzieci, ale też dorośli – i to także spoza parafii. Omawiano tam nie tylko Katechizm Lutra, ale też pismo Heilsordnung opublikowane przez samego Swietlicksa (Swietlickiego).
Do duchowej atmosfery, która zapanowała w Gdańsku, przyczynił się przyjazd do miasta 23 lutego 1744 odnowiciela Jednoty Braterskiej (Braci Morawskich, herrnhutów, Unitas Fratrum – patrz tutaj), hrabiego Nicolausa Ludwiga von Zinzendorfa (ur.
26 maja 1700 w Dreźnie, zm. 9 maja 1760 w Herrnhut), niemieckiego teologa
ewangelickiego i reformatora religijnego, przywódcę ruchu pietystycznego w
Saksonii.Gdy Zinzendorf w drodze z Królewca pojawił się w Gdańsku, Rada Miasta w trosce o czystość
gdańskiego luteranizmu, przeciwna zbieraniu się w mieście
sekciarskich "konwentykli", nie pozwoliła mu na dłuższy pobyt. A jednak
grupa herrnhutów zawiązała się w Gdańsku. Dnia 13 kwietnia 1789 Michael
Gottfried Martens i Johann Friedrich de le Roy z Gdańska zgłosili się w
centrali Braci Morawskich w Herrnhut jako przedstawiciele "Danziger
Brüdergemeine". W swoim liście informowali, że gdańska wspólnota miała
już co najmniej dziesięć lat (powstałaby zatem w okolicach 1779?) i
liczyła 50 osób, które organizowały herrnhuckie konwentykle. Do tej
wspólnoty należeć miała m.in. matka słynnego oświeceniowego myśliciela
Johannesa Daniela Falka oraz jego ciotka, Anna Martens (prawdopodobnie
jej drugim mężem był wspomniany Michael Gottfried Martens). Anna Martens
mieszkała przy Heiligen-Geistgasse (ul. Świętego Ducha) i zajmowała się handlem "tkaninami i
wyrobami angielskimi". To przesłanka, że gdańscy herrnhuci mieli do
czynienia z braćmi w Anglii. A takimi braćmi herrnhutów byli w Londynie
członkowie wspólnoty wczesnometodystycznej. Anna Martens była ponadto
członkinią Kościoła Morawskiego i "bardzo bogobojną kobietą". W podobny
sposób
The Methodist Magazine z 1813 opisywał gdańskich rodziców
Daniela i Johna Benjamina, członków wspólnot Wesleya i hrabiny: "DANIEL
G. TOLKIEN (....) urodził się w Gdańsku w lipcu 1746 roku jako syn
poważanych i religijnych rodziców".
Pisałem też już (
tutaj) o panu
Johannie Gottfriedzie Ehwaldzie (Ehwalt
lub Ehwald), który urodził się w 1717 w Elblągu, a zmarł w 1786 w
Gdańsku i był proboszczem kościoła Zbawiciela na Zaroślaku, a w samym
gdańsku pełnił też inne zaszczytne funkcje. Był orientalistą,
absolwentem teologii na uniwersytecie w Jenie. Od 1742 roku uczył w
Gdańsku prywatnie języków orientalnych, a od 1745 był rektorem szkoły
św. Jana (blisko domu Michaela Tolkiena). Od 1761 do śmierci był
diakonem kościoła Zbawiciela na Zaroślaku. Poza orientalistyką zajmował
się naukowo greką i historią
religii. Publikował teksty naukowe, m.in. w „Theologische Bibliothek” i
w gdańskim tygodniku „Der Teutsche Diogenes”.
Był też chrzestnym dzieci Michaela oraz Christiana Tolkienów (a jedno z jego dzieci jako chrzestną miało starszą córkę Christiana Tolkiena!). Wspólnie z rektorem
szkoły mariackiej, Bernhardem Ludolphem Kemną pracował nad reformą
gdańskiego szkolnictwa, którą chciało wprowadzić miejskie Kolegium
Szkolne.
Przygotowali wytyczne programu nauczania i nową organizację
szkolnictwa, według której gdańskie szkoły parafialne miały mieć
jednolity program nauczania, taką samą metodę dydaktyczną i siatkę
przedmiotów lekcyjnych. Reforma, za sprawą Rady Miejskiej, weszła w
życie tylko częściowo (źródło:
Gedanopedia).
Wśród książek, które pozostawił po sobie Ehwald jest jedna szczególnie
ciekawa, bo ukazuje jego zainteresowanie nauczaniem Braci Morawskich i
możliwością pojednania tego nauczania z wyznawanym przez Ehwalda
luteranizmem. Chodzi o pracę z 1756 pt.
Die Alte und Neue Lehre
der Böhmischen und Mährischen Brüder: wie solche von den Aeltesten der
Brüdergemeinde von dem Johann Huß, Johann Gyrck, Johann Amos Comenius,
Andreas Macher und Johann Gottlieb Elsner, in unterschiedenen
Lehrbüchern böhmisch, lateinisch und... (patrz
Google Books). Wedle pewnej XVIII-wiecznej recenzji mistrz Ehwald "
podjął
godną pochwały decyzję zbierając tu dokumenty na temat Braci
Morawskich, aby poczynić świadomy osąd, czy wspólnota może być nazwana
reformacyjną (...)".
Mamy coraz więcej herrnhuckich tropów w dziejach gdańskich Tolkienów!