The surname Tolkien in this family appears first in the village of Globuhnen. It comes from the name of the village of Tollkeim in Prussia (source: GStA PE, GHS, Amt Brandenburg 1 from 1715) |
Tolkien Ancestry, ewangeliczny katolicyzm, inklingowska filozofia, pielgrzymowanie, slow food i makultura
sobota, 10 września 2022
The Long-father Tree of J.R.R. Tolkien
środa, 7 września 2022
Tolkien na Jasnej Górze!
Source: "J.R.R. Tolkien. The Art of the Manuscript" (Copyright by The Tolkien Estate) |
Jak już wiecie (czytaj tutaj), w Milwaukee w Stanach Zjednoczonych obejrzeć można właśnie niezwykłą wystawę rękopisów i grafik J. R. R. Tolkiena (nosi ona tytuł: "J.R.R. Tolkien. The Art of the Manuscript"). Dziś otrzymałem katalog tej wystawy (zamówić go można tutaj). Oto mój dzisiejszy radosny unboxing tej książki:
Otwieram książkę i przez przypadek (a przecież w Śródziemiu przypadków nie ma!) znajduję się na stronie 174. Mamy tam eksponat numer 131. Jest to - Matko Boża! - wykaligrafowany przez J. R. R. Tolkiena tekst wiersza Hilarego Belloca pt. "Ballada dla Najświętszej Maryi Panny z Częstochowy". Jak kaligrafię tę opisuje katalog?
In 1960 Tolkien's friend Gregory Macdonald, who had served as wartime editor of the BBC's Polish Service, approached him with an unusual request. Macdonald admited Tolkien's penmanship and asked if he would write out a copy of Hilaire Belloc's "Ballade", which Macdonald intended to send to Jasna Góra Monastery in Częstochowa, site of a famous shrine of the Blessed Virgin Mary. Belloc had penned and framed a copy of his poem in 1928 and hung it on the chapel wall, but the work had since disappeared. Tolkien agreed to create a replacement. This is a draft version found on the verso of a Númenórean carpet drawing. Tolkien sent the final version to Macdonald, who reported in November 1961 that the work had reached its destination. Although Tolkien supported his friend's gesture of devotional piety, it is clear from Macdonald's letters to Tolkien, preserved in the Bodleian Libraries, that Tolkien had misgivings about the literary merit of Belloc's poem.
Po polsku:
W 1960 roku przyjaciel Tolkiena, Gregory Macdonald, który w czasie wojny był redaktorem Serwisu Polskiego Radia BBC, zwrócił się do niego z niezwykłą prośbą. Macdonald znał umiejętności kaligraficzne Tolkiena i zapytał, czy ten zapisałby w ozdobny sposób „Balladę” Hilarego Belloca, którą Macdonald zamierzał wysłać do klasztoru na Jasnej Górze w Częstochowie, gdzie znajduje się słynne sanktuarium Najświętszej Marii Panny. Belloc napisał i oprawił kopię swojego wiersza w 1928 roku i powiesił ją na ścianie kaplicy, ale od tego czasu dzieło zniknęło. Tolkien zgodził się stworzyć kaligrafię zastępczą. Jest to wersja robocza znaleziona na odwrocie rysunku dywanu númenorejskiego. Tolkien wysłał ostateczną wersję do Macdonalda, który poinformował go w listopadzie 1961, że praca dotarła do celu. Chociaż Tolkien popierał gest pobożności swego przyjaciela, z listów Macdonalda do Tolkiena, zachowanych w Bibliotece Bodlejskiej, jasno wynika, że Tolkien miał wątpliwości co do wartości literackiej wiersza Belloca.
Bardzo ciekawa jest ta historia podróży na Jasną Górę Belloca i Macdonalda. Szkoda, że nigdy nie dotarł tam Tolkien. Ciekawe czy nasi Ojcowie Paulini mają świadomość, że w swoich zbiorach mają maryjną kaligrafię J.R.R. Tolkiena!? Bardzo prosimy Czcigodnych Ojców o sprawdzenie, czy w Waszych zbiorach i w skarbcu nie znajduje się wiersz katolickiego angielskiego poety Belloca zapisany kaligraficznie przez pisarza katolickiego z Anglii, J. R. R. Tolkiena.
Oto tekst "Ballady" Belloca (a tu biogram autora):
Ballade to Our Lady of Czestochowa
I
Lady and Queen and Mystery manifold
And very Regent of the untroubled sky,
Whom in a dream St. Hilda did behold
And heard a woodland music passing by:
You shall receive me when the clouds are high
With evening and the sheep attain the fold.
This is the faith that I have held and hold,
And this is that in which I mean to die.
II
Steep are the seas and savaging and cold
In broken waters terrible to try;
And vast against the winter night the wold,
And harbourless for any sail to lie.
But you shall lead me to the lights, and I
Shall hymn you in a harbour story told.
This is the faith that I have held and hold,
And this is that in which I mean to die.
III
Help of the half-defeated, House of gold,
Shrine of the Sword, and Tower of Ivory;
Splendour apart, supreme and aureoled,
The Battler's vision and the World's reply.
You shall restore me, O my last Ally,
To vengence and the glories of the bold.
This is the faith that I have held and hold,
And this is that in which I mean to die.
Envoi
Prince of the degradations, bought and sold,
These verses, written in your crumbling sty,
Proclaim the faith that I have held and hold
And publish that in which I mean to die.
Polski przekład (z tego bloga):
I
O Pani, Królowo, Misterium niezmierne,
Regentko spokoju na niebios przestworze,
któraś się zjawiła we śnie Hildzie wiernej
a dźwięki muzyki rozbrzmiały gdzieś w borze.
Przyjmiesz mnie, gdy ujrzę że wieczór przybieża
a owce się zejdą ze swoim pasterzem.
To wiara, do której przylgnąłem i wierzę,
i w której też wytrwać do śmierci zamierzam.
II
Głębokie są morza, zimne, rozszalałe,
strasznie się mocować wśród wzburzonej toni,
rozległe w noc zimy pustkowie ze szkwałem
i nie ma przystani, gdzie można się schronić.
Lecz Ty mnie powiedziesz na świateł wybrzeża,
i śpiewał Ci będę w porcie hymny szczerze,
To wiara, do której przylgnąłem i wierzę,
i w której też wytrwać do śmierci zamierzam.
III
Tarczo na wpół ległych i ze złota Domie,
O Przybytku Miecza, Wieżo przebogata,
Wspaniałości wielka, w najwyższej koronie,
Wizjo tych co w boju, Odpowiedzi świata.
Przywrócisz mi męstwo i chwałę rycerza,
Boś aliant ostatni, co spełni przymierze,
To wiara, do której przylgnąłem i wierzę,
i w której też wytrwać do śmierci zamierzam.
Przesłanie
Kupiony, sprzedany, mój Książę w obieżach,
Te wersy spisane w Twej nędznej ruderze,
Szerz wiarę, do której przylgnąłem i wierzę,
I głoś że w niej wytrwać do śmierci zamierzam.
Wzmiankę o Częstochowie znajdujemy też w liście Profesora Tolkiena do jego przyjaciela, prof. Przemysława Mroczkowskiego z 22 listopada 1960:
I had your Christmas Card of last year and recently I had a card from or of Czestochowa. I wonder if it would be possible for you to thank Mrs. Irena Janicka for [it] and let her know that I gratefully and safely received a copy of the paper “The Comic Elements in the English Mystery Plays” (No. 2 of Communications of Poznan Society of Friends of Science). I do not know her address. You and your family are often in my thoughts.
Po polsku:
Otrzymałem Twoją kartkę świąteczną z zeszłego roku, a ostatnio otrzymałem kartkę z Częstochowy. Zastanawiam się, czy moglibyście podziękować za [to] Pani Irenie Janickiej i dać jej znać, że z wdzięcznością i bezpiecznie przyjąłem egzemplarz „Elementów komicznych w angielskich przedstawieniach misteryjnych” (nr 2 Communications of Poznan Society of Friends of Science). Nie znam jej adresu. Często myślę o Tobie i Twojej rodzinie (...).
Copyright by The Tolkien Estate |
Bardzo ciekawe są te polskie i maryjne wątki w życiu Profesora Tolkiena. Co o tym myślicie? Zapraszam do komentowania.
[Źródło informacji: J.R.R. Tolkien. The Art of the Manuscript + kolekcja autora bloga]