poniedziałek, 7 grudnia 2020

Hymn Elendilich - śpiewa Galadhorn

Alan Lee - ilustracja do "Berena i Lúthien"

Hymn Elendilich, legendarny utwór grany kiedyś w naszym Radiu Elendili FM. Oto jego wersja zaśpiewana 🎵😆 przeze mnie (a cappella):

 A tutaj więcej o samym hymnie, który jest mało znanym wierszem Tolkiena:

 

J. R. R. Tolkien

Pieśń Ælfwina, gdy zobaczył wschodzącą Gwiazdę Eärendila

(Hymn Elendilich)

 
Wiersz w tłumaczeniu Adaneth (nowa wersja)
Ostatnia zwrotka w sindarińskim tłumaczeniu Galadhorna
Komentarz również w tłumaczeniu Galadhorna
Muzyka a_dreamer 
 

«Eressëa! Eressëa!

 

Tam światła elfów nadal lśnią

wśród traw zieleńszych niźli dziś,

pnie smukłych drzew się w niebo pną

i jasnosrebrny drży ich liść.

Nie zgasną światła, gdy świat trwa,

nie przyćmi ich mijając czas

choć wiatr niezmierną ciemność gna

nad staw, nad górę i nad las.

Gdy nieskończony u drzwi zmrok

nad harfy dźwięk, nad chóru pieśń

nagły się wzbija w górę głos

a w lasach ognie płoną gdzieś.

 

Już pełny ogni błędnych las,

niphredil śpi na dolin dnie,

polany zieleń spowił blask,

zbudzona gwiazda wzwyż się pnie,

śle woda szmer muzyki w dal

gdzie nieśmiertelny tryska zdrój,

w dół potok spływa bielą fal,

a nad nim gwiazd srebrzystych rój.

Zza kresu świata powiał wiatr

wśród niewiędnących nigdy róż

rozdmuchał w płomień dawny żar -

świat pełen elfich ogni już.

 

Płomieni ostrza wznoszą się

i żywym światłem ciemność tną

nad ziemią nie nazwaną gdzie

człek słowa nie rzekł mową swą.

Tam w niezjednanej głębi fal

w ciemności sternik zgubi kurs,

przystani tam nie skrywa dal

w bezgwiezdnych mrokach pośród burz.

Tak wiele mil nasz dzieli świat

od brzegów, co jak kryształ lśnią

gdzie morska piana jest jak kwiat

i gdzie na plażach wichry dmą.

 

O Brzegu spoza Mrocznych Wód!

Jedyny serca mego dom -

kraj, w którym żyje Edhil lud!

Gdzieś fale tłuką o ten ląd.

Tam kwitnie Drzewo, fruwa ptak,

na zachód od Zachodu, gdzie -

przez dal wyraźnie widzę tak:

zza świata Gwiazda jasność śle.

Nad Gondobaru ogni żar

piękniejszy, czystszy Gwiazdy blask.

Jej nie pokona mroczny czar

i żaden jej nie przyćmi czas.»

 
Ostatnia zwrotka w tłumaczeniu sindarińskim:
 

«A Falas athan Gaer ‘Wathui!

A Dor ias Edhil dhorthar hi!

A Círbann - bar guren velui!

In felf na-falas dringar hi,

i mŷl ‘lain horthar; Orn lothui!

Adui hain palan-diron im

ir cenin Vengîl eriol

or gardh od Annûn annui,

fael or Gondobar-naur lachol,

a laeg or di, buig ar arui.

A Gîl i ‘wath no vroniol

úmarad fired le vi fuin.»

 
Ælfwine ('Przyjaciel Elfów') to żeglarz z dawnej Anglii, który po wyruszeniu w morze z brzegów Erin, przebył głębokie wody Zachodu i zgodnie z legendą w wyniku przedziwnych okoliczności odnalazł "prostą drogę" Elfiego Ludu. W końcu przybił do brzegów Wyspy Eressëa w Krainie Elfów. A może tylko - jak niektórzy mawiają - samotny w przestworzach oceanu, głodny i spragniony, wpadł w trans i otrzymał wizję wyspy w takiej postaci, w jakiej niegdyś istniała, a potem Zachodni Wiatr pognał go z powrotem do Śródziemia. Żaden inny człowiek w opowieściach nie miał nigdy ujrzeć pięknej Eressëi. Nigdy już Ælfwine nie potrafił zatrzymać się na dłużej na lądzie i często żeglował po zachodnich morzach aż do swojej śmierci. Powiadają, że jego statek rozbił się o zachodnie brzegi Erin i tam spoczywa jego ciało; inni znowu prawią, że pod koniec swojego życia Ælfwine samotnie ruszył ku zachodnim głębinom i nigdy już nikt go nie ujrzał.
 
Podobno przed swoją ostatnią podróżą Ælfwine wyrzekł te słowa:
 
"Wiele na Zachodzie jest rzeczy nieznanych człowiekowi, wiele cudów i wiele stworzeń: kraina piękna, królestwo elfów i szczęśliwość Potęg. Nie pojmie, czym jest tęsknota, komu lata starości nie odebrały możliwości powrotu."
 
J. R. R. Tolkien, The Lost Road, str. 102-104, ok. 1937 r.

2 komentarze:

  1. zaiste człekiem Renesansu jesteś, i bynajmniej nie z Księżyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ mi miło. Jeszcze muszę opanować harfę albo kantele

      Usuń